wtorek, 26 marca 2013
7. WTORKOWE CZYTANECZKI - napisy na WIELKANOC
Wielki Tydzień - trochę ascezy się przyda, w czytaniu też:-) Staram się wysłać myśli w inną stronę.
Tak więc, w tym tygodniu nie będę Was męczyła wieloma postami, chyba, że serce nakaże coś napisać...
We WTORKOWYCH CZYATNECZKACH prosto, mało, a temat na czasie: otóż zastanawiałam się jak opisać i przybliżyć Maksymilianowi tradycje świąteczne. Nie chciałam "realizować tematu", pokazując stronicę z książki z tekstem, obrazkami i ćwiczeniami. Pomysł przyszedł, kiedy po raz kolejny zajrzałam na blog: bebeandcompany
Tylko popatrzcie sami! Jakie tam wszystko piękne i zachęcające! Pomijam już zupełnie wspomnienia paryskich klimatów. Zamarzyło mi się, już dawno, ze odpatrzę się od BEBE i zrobię podobny piknik pod wieżą ale nie przyszedł jeszcze czas. Za to stwierdziłam, że wykorzystam pomysł podpisywania jedzonka na wielkanocnych potrawach i udało się! Zrobiłam takie chorągiewki jak BEBE - tylko niestety brzydkie nieco... Mam nadzieję, że pomysł się Wam spodoba i w przyszłym roku któraś z utalentowanych mam - co to ich tyle podziwiam!!! - pomoże, zlituje się nad estetyką takich świątecznych napisów i zrobi mi takie śliczne wydzieranki...
A w tym roku Maksiu już przeczytał raz przy robieniu i drugi raz będzie czytał przy wkładaniu przed śniadaniem. Podobało mu się niesamowicie. Biegał z chorągiewkami, i czytał, i tłumaczył tacie, po co to takie... (co się dało sylabizował, co trudniejsze, serwowałam mu globalnie).
Oto nasze chorągiewki:
Witam ciepło wszystkich nowych obserwatorów! Dobiliście mi do 30...! Dziękuję:-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz