wtorek, 19 marca 2013
6. WTORKOWE CZYTANECZKI - dla starszaków...
Dzisiaj dla starszaków. Co mamy im czytać!!??? Co one mają czytać!?
Niejednokrotnie rozmawiamy o tym, jak ciężko pracować ze starszymi dziećmi, prawie „nastolatkami”. Nie wiemy, co im zaproponować… Wymyślamy z rodzicami różne formy „spotkania” z językiem polskim, które byłyby atrakcyjne w tym wieku. Jedną z takich propozycji jest stuprocentowy „traf w dziesiątkę” – twórczość Grzegorza Kasdepke. Jest to, chyba najbardziej obecnie znany w Polsce, autor książek dla dzieci.
Szczególnie polecam dwa tytuły, w których zobaczymy język polski miły, piękny, interesujący! a przy okazji wiele zostaje dziecku wytłumaczone!
A więc:
1. „Co to znaczy?” – czyli 101 zabawnych historyjek, które pozwolą zrozumieć znaczenie niektórych powiedzeń (cz. 1 i cz. 2 !!). Pod linkiem poniżej można znaleźć zestaw jubileuszowy, w którym są obie książki:
http://www.wyd-literatura.com.pl/grzegorz-kasdepke/zestaw-jubileuszowy-co-to-znaczy.html
2 . „Fochy fortuny – czyli Kuba i Buba w gąszczu słów”: Najkrócej: książka pomaga młodym czytelnikom zrozumieć znaczenie rzadko używanych wyrazów. Na obrazkach pod książką można zobaczyć skany kilku stron! To ważne, by wiedzieć, co dokładnie zawiera książka:
http://www.wyd-literatura.com.pl/grzegorz-kasdepke,ewa-poklewska-koziello/fochy-fortuny-czyli-kuba-i-buba-w-gaszczu-slow.html
Polecam gorąco dzieciom dwujęzycznym właśnie te książki, gdyż przybliżają ten krąg słownictwa, z którym dzieci dwujęzyczne mają największy problem – słownictwo rzadko używane w domu, w codziennych, zwykłych rozmowach lub zwroty, których znaczenie nie jest dosłowne: np. „Grać pierwsze skrzypce”; „rozmowa się nie klei”; „ruszyć głową”, „ugryźć się w język”…
Naprawdę jest to rewelacyjna pomoc w odnajdywaniu znaczeń języka polskiego! Dodatkowo bardzo przyjemnie się czyta!
A to już klasyka Kasdepke, ale w zbiorowym wydaniu, więc może warto zakupić:
http://www.wyd-literatura.com.pl/grzegorz-kasdepke,piotr-rychel/zestaw-urodzinowy.html
Czekam na relacje z lektury.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzięki Tobie mam już książkę "Co to znaczy" i czytamy ją z "Kozą". Świetna rzecz. Co prawda sam Bartuś dla niej już zbyt młody, ale nie chodzi nam w tym momencie o identyfikowanie się z bohaterem a samą frazeologię, nad którą później dyskutujemy, porównując ją do języka angielskiego. Dawno miałam Ci za pomysł na tę książeczkę podziękować, ale mi to brzydko gdzieś umknęło. DZIĘKUJĘ CI! Na pewno "przejrzę" "Fochy fortuny". Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSylabo, a może mity w wydaniu Kasdepke?? Może wypróbujesz i nam powiesz jak działają w takim wydaniu?;-)
UsuńJeśli dostanę. Bo do większości książek po polsku mam ograniczony dostęp. Skąd Ty je ściągasz w Austrii?
UsuńEch! Ja mam tu super. Zamawiam przez internet a potem mi przywożą mili Polacy, co jeżdżą często do Polski. My tu mamy BLISKO!!
UsuńHm... znowu się kłania ta wstrętna odległość w moim przypadku. I brak Polaków, którzy często jeżdżą do Polski. Ale co tam! Pocieszę się zaraz czymś innym... np. czekoladą! ;-)
UsuńKazdepke jest fantastyczny w każdym wydaniu. Talkusia uwielbia detektywa Pozytywkę :-)
OdpowiedzUsuńfochy fortuny juz czekaja na poleczce. pechowo mialo juz spotkanie z KA-KA-O, nabralo patyny ;) bardzo fajne ksiazeczki ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wkropka
Nasze książki leżakują na podłodze zbyt często i ostatnio miały spotkanie z SO-KA-MI... Trudno to nazwać patyną...
Usuń