środa, 16 stycznia 2013

Listy do naszych dzieci

Każda sytuacja i każda osoba wymaga indywidualnego podejścia i pomysłu... Wymyślając wraz z pewną mamą, co może pomóc jej jedenastoletniej córce w nauce i pokochaniu języka polskiego wpadłam na pomysł pisania listów (w formie listu klasycznego lub maila) od niej samej do córki. Takie listy piszę ja do swojej maleńkiej córeczki i wrzucam je do pudełka „na przyszłość” – czasem coś przeczytam, czasem coś przeżywam i chciałabym, żeby ona kiedyś o tym wiedziała – a Bóg jeden wie, co ja będę za dwadzieścia lat pamiętała… Mam nadzieję, że Alicja nauczy się czytać po polsku i przeczyta kiedyś te listy.
Listy zatrzymują czas i przeżycia, słowo pisane zatrzymuje emocje i pozwoli może kiedyś do nich wrócić. Namawiam mamę Rogatki (pseudo) do pisania już i teraz, bezpośrednio do córki – w ten sposób język polski będzie bardzo żywy, pełen uczuć, prawdy. Wierzę mocno w to, że córka pokocha w ten sposób czytanie. Może sama zacznie pisać? Można spróbować w pewnym momencie pisać listy z pytaniami – wtedy w sposób naturalny i autentyczny można oczekiwać odpowiedzi.
Zamieszczam pomysł w poście – a nóż któraś z mam skorzysta.
Poniżej przykładowy list do Rogatki – MAMO Rogatki!, ze względu na Twój talent literacki, twoje listy będą o niebo piękniejsze! A dla córki prawdziwe i ważne! PISZ! BŁAGAM!
Kochana Rogatko!
Wczoraj byliśmy na truskawkach! To był dla mnie bardzo miły wyjazd. Mam nadzieję, że dla Ciebie również. Zabieram was chętnie na to wielkie, zielone, pachnące soczystością pole. Wiesz, że uwielbiam truskawki – są dobre…smaczne… wspaniałe …pyszne… najpyszniejsze na świecie, no przepyszne! Czerwone, czerwoniutkie pchają się do naszych koszyków a potem jemy je, pałaszujemy. Zajadamy, mlaskając z zadowolonymi minami i zastanawiamy się kiedy znów trzeba jechać – jutro? pojutrze? Pojedziemy jak tylko zabraknie, obiecuję!!
Jak byłam mała było u nas kilka rządków truskawek. Najbardziej smakowały mi ze śmietaną i z cukrem. Śmietanka była truskawkowo różowa. Siedziałam na progu i wylizywałam miskę jak kotek. Pięknie, równiutko, żeby nie został ani ślad, ani kropla soku ze śmietaną. A za tydzień, dwa jagody czarne pojawią się w lesie! To będzie okazja do opowiadania, jak pewnego lata rozcięłam nogę na wyprawie jagodowej i wylądowałam na pogotowiu! Oj. To było nieprzyjemne.
Ściskam Cię serdecznie.
Twoja mama.

12 komentarzy:

  1. Zobaczcie ile rzeczy gramatycznych można w takim liście zmieścić!!! niektóre świadomie, niektóre całkiem nieświadomie. U dzieci ze słabszą znajomością języka należy świadomie tak konstruować teksty, żeby służyły programowaniu systemu języka. Dostosowywać trudność zdań do znajomości języka. Spróbuję zamieścić kiedyś przykładowy list do młodszego dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki piękny tekst, jaka różnorodność słownictwa!
    A co Ty na pisanie listów/ pocztówek między dziećmi. Każdy chyba lubi coś dostać adresowanego tylko do niego. A może zapełnianie kroniki rodzinnej?

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisanie listów i pocztówek między dziećmi!!! Świetny pomysł Kasiu! (TU!!Aga F. Przepraszam, że Maksiu nie wysłał jeszcze Krzysiowi wyproszonej pocztówki!!) To pomysł realizowany przez jedną moja wspaniałą koleżankę - dzieci wyczekują pod skrzynką! trzeba to rozpowszechnić!
    A zapełnianie kroniki rodzinnej - zobacz Kasiu post, w którym zachęcam do prowadzenia dzienniczka rodzinnego - chyba gdzieś ze stycznia. Zresztą on tez był z myślą o Rogatce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, chyba aura za oknem zaprasza nas do pisania listow. Popatrz, o czym wczoraj napisalam posta...Swietna sprawa takie listy do dzieci! i doskonaly pomysl, zeby dzieci pisaly do innych dzieci Kasiu! Musimy to wcielic w czyn, tak jak w szkole pisalo sie do zagranicznych kolegow i kolezanek, a pozniej sie moglo spotkac...
      A co Wy na to, zeby mamy pisaly do mam?

      Usuń
    2. Nie wiem, czy słyszałaś, ale kiedyś znalazłam taki oto projekt: http://marzycielskapoczta.pl/
      Polega on na pisaniu listów/kartek do chorych dzieci. Pisanie może również rozwijać empatię :)

      Usuń
  4. Zgadzam się! Pisanie do dziecka to świetny pomysł. Od dawna piszę i liściki i listy i krótkie notki. (Część z nich ciagle wisi zawieszona przez córkę na ścianie ze „skarbami”). Prowadzę czasem dla dziecka polskie pamiętniki okolicznościowe. (Czasami piszę do niej emaile, czasem sms-y.) Wszystko to ważne przy podtrzymywaniu umiejętności czytania po polsku. Tylko nie wiem, jak u innych mam dorastających „dzierlatek”, ale u mnie zaczyna się pojawiać ten problem, że ważniejsze od tego, co ja chcę dziecku przekazać, jest to, czym żyją koleżanki. Dom i towarzystwo rodziny zaczyna pomaluśku schodzić na dalszy plan i moje przemyślenia na dany temat niekoniecznie są już interesujące. Mimo to piszę dalej. Nie będzie chciała teraz czytać – trudno. Kiedyś – może tak?

    OdpowiedzUsuń
  5. Fakt jest niezbity, ze otoczenie dla nastolatka jest nader wazne. A co, gdyby w tym otoczeniu pojawila sie jakas polskojezyczna kolezanka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bym te kolezanke ozlocila! Nie! Skrepowala, zawlokla do naszego domu, karmila ciastkami i czym by chciala... Zeby tylko nie chciala stad wyjsc... (Chociaz wiem, ze jest na takie "co" paragraf w prawie...)

      Usuń
  6. Sylabo - musimy myśleć co z tymi koleżankami...To wszystko chyba naturalne. Ale działać musimy:-) Może więc powinnaś jakieś teksty fantazyjne pisać:-) Może jakaś bohaterka nastolatka? i jej przygody!? miłości czy ja wiem co...Przynajmniej potem wydasz...

    OdpowiedzUsuń
  7. bo skąd wziąć żywokościstą, polskojęzyczną koleżankę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadawalam sobie to pytanie do bolu glowy. Skad taka polskojezyczna osobke wytrzasnac? I chyba odpowiedz jest jedna: sama sie nia stac? (Czy ja to "wytrzymie"?) Ale co mi pozostaje - musze zaczac sie jeszcze bardziej zachwycac tym, co dziecko... Tylko ta muza nastolatkow mnie dobija...

      Usuń
    2. E tam...wierzę, że dasz radę i stworzysz najcudowniejszą koleżankę na świecie. Muzy są łaskawe, a Ty masz talent. Pisz, albo piszcie. Mam nowy pomysł! Już robię post.

      Usuń