Rymowanki są jednym z rewelacyjnych sposobów treningu językowego dla
dzieci dwujęzycznych. Ćwiczą one zarówno słuch fonemowy (rozróżnianie
specyficznych dźwięków znaczących w języku polskim) jak i artykulację
(atrakcyjna sposobność do powtarzania trudnych słów i głosek języka polskiego).
Wykorzystują też spostrzeganie przez analogię, co ułatwia szybkie „dopasowanie”
lub „wybranie” lub nawet „skomponowanie” samodzielne szukanego RYMU.
Mają jeszcze wiele innych zalet (można poczytać o tym u Ksi – TU)
ale dla nas, rodziców dzieci dwujęzycznych, bardzo ważne jest to, iż te „stare”
wprowadzają dziecko w świat języka mówionego, w kulturę „dziecięcą” JĘZYKA POLSKIEGO (też naszego dzieciństwa).
Tyle powinno nam wystarczyć na zachętę ;-)
Co polecam? Na rynku polskim jest mnóstwo rymowanek – wystarczy
wpisać w net hasło.
Pisałam kilka razy już o tych, które mam na półce. Poniżej podaję
linki, a teraz pokażę Wam 2 nowości przywiezione z Polski ostatnio i 2, które w
Polsce widziałam na turnusach dla dzieci dwujęzycznych:
1. Zakupiłam kolejne części Pana Pierdziołki.
Pan Pierdziołka jest dla nas, na
emigracji, „kultowy” – zbiera wszystkie „głupie” wierszyki dzieciństwa i daje mnóstwo zabawy całej rodzinie. W Polsce dzieci mogą usłyszeć jeszcze te „głupawe”
wierszyki ale tu nie bardzo. Jakoś każdy zna ale nie każdemy przychodzi do
głowy mówić: Panie pilocie, dziura w samolocie, dzwi się otwierają, goście
wypadają! Albo Przy jedzeniu się nie gada, bo opluje się sąsiada albo
Siedziałem nad rzeczką, bawiłem się beczką, o tobie myślałem, do beczki
wleciałem albo Moja ciocia z Ameryki ma samochód na guziki albo Co się stało,
co się stało? Cielę oknem wyleciało.…itd. Dzieci uwielbiają absurdy i humor
takich rymowanek. Dlatego Pan Pierdziołka jest ukochany (mimo wątpliwej urody).
Nie mamy najnowszej - przyjedzie pewnie wiosną... O Panu Pierdziołce kiedyś więcej pisałam TU: Pan Pierdziołka: http://dwujezycznosc.blogspot.co.at/2013/09/pozyteczne-z-poeczki-pan-pierdzioka.html
Do kupeinia jest np. TU: http://aros.pl/ksiazka/sny-i-tobolki-pana-pierdziolki
2. Wyliczanki
Natalia Usenko (dziękujemy
za prezent cioci Madzi i wujkowi Adamowi!)
Typowe
wyliczanki. Moim dzieciom podobają się bardzo, bo wreszcie wyliczanki po
polsku!! Przy okazji lektury okazało się, że znają więcej po niemiecku, bo
więcej jednak się bawią z niemieckimi dziećmi w przedszkolu a ja w domu jakos
nie wyliczam. Chyba zacznę i wykorzystam te nowe, Natalii Usenko, są śmieszne i
zachęcające dla dzieci. Może kandydatów do różnych czynności znajdę wraz z
rymowankami typu: Gruba buba, raz…dwa…trzy… drapać będziesz właśnie TY! lub Siedz
muchy w zupe, śmieją się jak głupie, Jedna nogą chlapie, Czeka kto ją złapie!
Enki-penki, raz… dwa… trzy… Łapać muchę będziesz TY! Albo Przyszedł zając na
wycieczkę, znalazł w lesie dużą teczkę. A w tej teczce dżem. Ja go zaraz zjem!
Apla-papla, raz, dwa, trzy… Po łyżeczkę biegniesz TY!
Lubimy bardzo!
Znalazłam ją TU: http://www.empik.com/wyliczanki-wierszem-napisane-usenko-natalia,p1067788571,ksiazka-p
3. RYMOWANKI
ODKRYWANKI „Drzewo, Pod wodą, Domek w lesie” Elżbieta i Witold
Szwajkowscy – tych układanek nie mam, ale dostaliśmy je w lecie od Wydawnictwa
WIR dla dzieci na obozy dla dzieci dwujęzycznych. Układanki okazały się hitem!!
Dzieci chciały je układać po kilka razy.
Pooglądac można TU: http://www.wir-sklep.pl/pl/p/Ukladanka-edukacyjna-POD-WODA-Rymowanki-Odkrywanki/246
4. RYMOWANKI-ZGADYWANKI, które także dostaliśmy dla dzieci na turnusy okazały się równie fantastyczną
zabawą – „Zabawy rymami” – 3 tomy Elżbieta
i Witold Szwajkowscy. Dzieci nie odchodziły od stołu!! Są to kartoniki z krótkimi
wierszykami, bez ostatniego słowa. Dziecko ma to ostatnie słowo samo podać (ma
podpowiadający rysunek). Rewelacyjna zabawa!
Pooglądac można TU: http://www.wir-sklep.pl/pl/p/ZABAWY-Z-RYMAMI-Rymowanki-Zgadywanki-Zestaw-czerwony/265
Warto pamiętać też o śpiewanych MELORYMKACH, o których pisałam TU
Pisałam też o świetnej książce "Rymowane dranie" Agnieszki Frączek, ktora podobnie jak "Gimnastyka dla języka (i Polaka, i Anglika)" ma płytę CD, która świetnie sprawdza sie w samochodzie!!!
Pamiętajcie również
o różnych rymowankach, zabawach słowem, które sami możemy z dzieckiem wymyślać.
SAMODZIELNIE WYMYŚLANE!!!!!! Sa najśmieszniejsze dla dzieci. Spróbujcie dodać
dużo polskich „truności – śliczności” np. nasza zabawa z wczoraj: (z Maksiem przy
podawaniu do stołu musztardy) „MUSZTARDA? KOKARDA!!! SZTARDA BARDA, KARDA,
WARDA, MARDA, LARDA…. Lub (z Milenką, przy zmianie pieluszki) „SIUSIU LUSIU
PUSIU” lub (z Alą przy piciu syropu) SYROPEK POPEK NA ŁYŻCE PYSZCE, CHRYPKA
PYPKA!....
FIKU MIKU
jestem w WASZYM PAMIĘTNIKU!!
a teraz:
NIEDZIELA
MORELA
ROSOŁEK,
ŻÓŁCIOŁEK!!
CIASTECZKO,
MNIAMECZKO
ROZRABIAKI
DZIECIAKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kasiu H. - jeżeli szukałaś gier i zabaw edukacyjnych to te dwie pozycje najlepsze (chociaż nieco droższe, do wykorzystania w grupie i w domu)
OdpowiedzUsuńBezcenne informacje - dziekuje za ten post i ciesze sie na kazdy kolejny. Pozdrawiam serdecznie z Alicja
OdpowiedzUsuń...motywująco?? ;-) Pozdrawiam serdecznie!!!!
UsuńDzień dobry Pani Elżbieto,
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszymy, że wśród polecanych przez Panią rymowanych tekstów znalazły się również nasze publikacje :-) Jeśli to nie kłopot, to czy mogłaby Pani poprawić w tekście nasze nazwisko, bo my się nazywamy "Szwajkowscy"?
Z góry dziękujemy i serdecznie pozdrawiamy,
Elżbieta i Witold Szwajkowscy
Zrobione! Przepraszam...
Usuńmam nadzieję, przeprosiny przyjęte....
Bardzo dziękujemy. Wiemy, że na sławę równą wojakowi Szwejkowi jeszcze musimy trochę poczekać ;-)
UsuńPozdrawiamy serdecznie!
To raczej "zdolności" piszącej wychodzą... Pozdrawiam i mam nadzieję w końcu poznać osobiście ;-)
UsuńMy też bardzo chętnie - może przyjedziemy na obóz ;-)
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńbardzo miło czytać informacje, że prezent "Wyliczanki" N. Usenko był trafiony.
pozdrowienia dla całej Rodzinki
ciocia Magda i wujek Adam
Dziękujemy raz jeszcze!
UsuńI przypomnialo mi sie jak robilam to z dziecmi o czym piszesz pod koniec...Zainsporiwalas mnie i bedzie wpis o rymowankach w weekend..
OdpowiedzUsuń