Mamy szczególny czas, czas adwentu, czas Bożego Narodzenia. Słyszymy często w słuchawce telefonu - co Wam podać, przywieźć, przysłać, kupić z Polski? Co ma przynieść Mikołaj, Gwiazdka, Aniołek? Pytają ciocie, dziadkowie, krewni, przyjaciele. Myślę, że warto często zasugerować jakieś prezenty, gdyż kolejna plastikowa zabawka nie jest naprawdę nam potrzebna! A i tak kupią ją Ci, co nie zapytają... Naprawdę nie wszystko musi byc w księżniczki i auta czerwone, a i tak będzie sporo takich prezentów...
Ja też usłyszałam takie pytania. Chodziłam, dreptałam i myślałam, co bym chciała z Polski dla nas, a szczególnie dla dzieci? I wymyśliłam nieco, więc podzielę sie pomnysłąmi. Nie są to standardowe zabawki, ale widzę, że takich polskich pięknych zabawek też pojawia się sporo! Ale popstanowiłam, że takie zabawki, jak układanki, lalkę, czy inną typową zabawkę kupię sama, a w Polsce niech szukają:
1. Atlasu geograficznego Polski i świata;
2. Atlasu historycznego Polski (najlepiej w wersjach dla dzieci);
3. Albumu pięknego z mojego miasta Łańcuta i okolic też ewentualnie...;
4. Globusa "po polsku";
5. Gadżetów z polskimi emblematami: orłem, kolorystyka biało-czerwoną - czapek, bluzek ew. szalików dla całej naszej rodziny!
6. Dla chłopca: modeli polskich marek samochodów;
7. Książki kucharskiej dla dzieci (po polsku oczywiście);
8. Maskotek z polskich starych filmów dla dzieci;
9. Prenumeraty polskiego czasopisma dla dzieci np. Świerszczyk";
10. Książki z zagadkami;
11. Książki, płyty i gry - Wam polecam te, które opisuję w zakładce "POŻYTECZNE Z PÓŁECZKI" a dla moich dzieci zamawiam w tym rzucie kilka kolejnych książek Wechterowicza (ostatnio dostałam chyba z 5 i każda! super, chcę więcej!) i Elizy Piotrowskiej.
(AHA! Przypominam, że ja zdecydowałam się na taką opcję, iz kupuję, jak na razie, książki polskich autoró, bo TUTAJ ich nie znajdę!; zaś TUTAJ w bibliotece wypożyczam książki światowych autorów i czytamy, oglądamy po niemiecku; oczywiście zakochami w niektórych musieliśmy kupić po polsku różne gąsienice i inne takie fajne książki; ale jednak ta opcja kupowania polskich autorów a wypożyczania obcych się sprawdza).
A co znajdą niech Mikołaj, Aniołek, Gwiazdka przyniesie... i kupi najlepiej też...
Witam w okieneczkach Mordoklejkę i Franka! Franek Kossowki - Otóż postanowiłam kiedyś sobie, że jak w okieneczku pojawi się 100 osoba to dostanie ode mnie prezent. Sama ocenię co... Osoba pojawiła się - prezent dostanie Franek! :-) Co dostanie?? Muszę pomyśleć! Z pewnością to będzie któraś z książek mojego współautorstwa. Chyba, ze Franek się wypowie, którą by chciał? ;-) Pozdrawiam serdecznie!
ja szukam "małego księcia" w pol i ang wersji jezykowej
OdpowiedzUsuńW Polsce kup po polsku. Ja zamówiłam teraz Dzieci z Bullerbyn, chociaz zwykle optuję przy polskich autorach, to im starsze dziecko, to chyba trzeba będzie wybierac wersje językowe, bo wszystkiego przeczytać w obu językach siuę nie da. ALe kilka książek w obu wersjach trzeba... Na początek my, rodzice musimy zdecydować które:-)
UsuńDziękuję za pomysły :) Zastanawiałam się nad tym jadąc do Polski :) Co kupić i przywieźć ze sobą... Dla dziecka kupiłam książki, mapę, liczydło, kinder niespodzianki (w USA nie są w sprzedaży), plastelinę, trochę zabawek. Wysłałam drogę morską - pudełko niestety doszło w strzepach. Miałam plan kupić ubranka i buty, ale okazały się za drogie. Kupiłam sobie buty skórzane, jak mi doradzono :) Myślałam o lekarstwach, ale już kiedyś kupiłam na zapas i wszystko się zmarnowało... Zapomniałam kupić płyty z polskimi piosenkami więc będziemy oglądać na Internecie :) Fajnym prezentem z Polski jest biżurteria z bursztynem. Ja najbardziej jednak cenię wszelkie materiały edukacyjne :) Choć przyznam się, że wiele nie kupiłam, stwierdzając, że samemu też można je wykonać :)
OdpowiedzUsuńAniu - oczywiście - materiały edukacyjne samemu trzeba robić jak najczęściej - jak razem z dzieckiem to prezy okazji zabawa - moj Mały uwielbia np. laminować;-) A najcenniejsze oryginały to książki i ilustratorzy w Polsce. Obecnie rozszalał się rynek polskiej książki dla dzieci.
UsuńJa też zamówiłam u polskiego Mikołaja polskie książki :) Wehterowicza mamy tylko jedną, ale jakże rewelacyjną "Bum, Bum, Bum"
OdpowiedzUsuńMiło mi się zrobiło, kiedy mnie tak osobiście przywitałaś :)
BUM BUM BUM JEST REWELACYJNE! mamy. Witam, witam Ewelino! I wpisuję Cię na listę blogujących mam dzieci dwujęzycznych;-)
UsuńEla
OdpowiedzUsuńi jeszcze "Poczytaj mi mamo!". Wszystkie części najlepiej :)
Nie ma koleżanki z Polski, która niedawno urodziła i nie dostała ode mnie tego cuda (no dooooobra, Paulina z Frankiem, ale dostaną po Trzech Królach, bo już na nich czeka książka).
http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/177906/poczytaj-mi-mamo-kolekcja-tom-13.html
Gdzie się podziały moje daktyle?
Może je zjadły wielkie goryle??!
KOCHAM
Tak? To muszę zobaczyć, bo nie miałam w rękach i jakoś mnie nie zachęcało. Nie wiem dlaczego... Sprawdzę w Polsce na żywo w księgarni.
UsuńJedna z fajniejszych książek dla dzieci, niestety, niedostępna nowa... http://www.lupuslibri.pl/2013/09/swiat-i-czowiek-atlas-geograficzny-dla.html bywa na allegro.
OdpowiedzUsuńA tu całkiem miłe polskie memory: http://www.sklep.ententino.pl/zabawki/946-malu-memo-legendy.html http://www.sklep.ententino.pl/zabawki/945-malu-memo-widoki-warszawy.html
A czy z zagadkami musi być książka? bardzo miłe 2 gry ma Granna: zagadki smoka Obiboka oraz Nowe zagadki smoka Obiboka.
Zagadek mamy sporo, ale zawsze kaiemuś dziecku się przydadzą:-) A my najczęściej sami wymyślamy....
UsuńOstatnio mi wpadły w ręce świetne zagadki:
OdpowiedzUsuńhttp://loretanki.pl/sklep/product_info.php?cPath=23_30&products_id=1001
Niektóre łatwiejsze, niektóre już trudniej zgadnąć, ale bardzo fajnie!
Mogę zrobić zdjęcia kilku stron i przesłać jak ktoś chętny:)
Aniu - na poziomie dziecka ? ile lat mniej więcej?
UsuńNa pewno dla dzieci, ale pewnie nie dla malucha, pewnie tak od 5 lat. Popatrzę jeszcze pod tym kątem w poniedziałek jak będę w wawie, bo to książka współlokatorki i najwyżej skoryguję:)
UsuńPodoba mi się Twoja lista prezentów. Też stworzyłam listę prezentów dla Stasia, bo nie chcę żeby był zasypany plastikiem i dziesiątkami samochodzików.
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Niby tak jakoś dziwnie, ale chyba lepiej dla finansów i samopoczucia dorosłych. A dzieci: Makuś BAAAARZDO ucieszył sie z globusa!!! po polsku - i to jeszczed poświetlany!!!, z gier planszowych i towarzyskich. A Alicja chętnie się z nim podzieliła klockami duplo i jest dobrze. Równowaga, plastik nie wygrał ;-) Tylko jedna lalka typu " plastik w różu" przyszła...
UsuńPowiało polskoscia.... Pięknie! Lilianka chce Lalke ksiezniczke Roszpunke...... No cóż! :))))
OdpowiedzUsuńAle zawsze obok Roszpunki coś może jakisik święty jeszcze wkręcić:-)
UsuńAleż niespodzianka!:)
OdpowiedzUsuńMama Franka już nie myśli, Franek sam się nie wypowie, bo śpi, zaś gdy wstanie to co najwyżej wymiga. I ja wiem nawet co:)
Jakie fajne powitanie:)
To jak decyzja zapadnie, to proszę wyślijcie mi namiary 9adres) na maila ;-) pozdrawiam serdecznie!
UsuńFranko powiedział, że w pełni zdaje się na ciocię Elę;-)
UsuńSerdeczności:)
A moje dzieciaki niestety za stricte polskimi książkami nie przepadają... Nie mam na myśli po polsku, tylko polskich autorów, zwłaszcza, jeśli chodzi o coś starszego, np. "Poczytaj mi mamo". Dziś jedyne, co akceptują to "Klechdy polskie" a z aktualnych "Zezia i Giler". Ale może to się wkrótce zmieni... Przyszła już świąteczna paczka pełna książek od mojego brata. Zobaczymy...
OdpowiedzUsuńNo ja raczej staram sie nowości wybierać i promować... BO "STARE" tez jakos nie przechodzi. Ten problem szczególnie dotyczy nastolatków a jeszcze bardziej lektur szkolnych np. w polskiej szkole....Dzieciom nowości trzeba :-)
UsuńPoczytaj mi mamo zamowilam na płytach - do słuchania...dam znak czy przejdzie test.
Dzięki za listę. Ja dla dzieci zawsze zamawiam książki i CD (polecam Misia i Margolcie). Niestety, w Polsce bywam raz na kilka lat, więc tytuły książek wyszukuje na blogach i forach, bo jeśli komuś cis przypadło do gustu, to jest szansa, że mi również. Nie stronie przy tym od autorów obcojęzycznych, bo chcę, aby moje dzieci znały literaturę z całego świata. Jak na razie mój niespełna xzterolatek czytać uwielbia, z czego się strasznie cieszę, oby tak dalej...
OdpowiedzUsuń