środa, 11 listopada 2015

Dobrze o Polsce! - 11 listopada...

Dziś 11. listopada.

Ten post wraca i wraca - przypominam - w komentarzach wpisujemy swoje "dobrze o Polsce"! Osoby, które już wpisywały: z pewnością w tym czasie pojawiły się u Was nowe myśli. Wpisujcie je proszę! Dbajmy o to, by mówić dobrze o Polsce!! 
Budujmy prestiż naszego kraju, kultury, historii i języka!
Zapraszam!!








Postanowiłam radośnie dzieciom pokazać świętowanie: były ubranka z orzełkiem, był czerowny barszcz z białą śmietanową plamą, tworzenie papierowej polskiej flagi, odśpiewanie "Jeszcze Polska nie zginęła..." (nie wiecie czy w podskokach też można? i czy jako kołysankę można??(!?Makusia życzenie...)), wreszcie jakas płyta z narodowymi pieśniami...
Wszystko, to przerwane wybiegiem - marszem przedszkoalków z latarniami z okazji dnia św. Marcina:

To się nazywa dwukulturowość.
Dzisiaj po raz kolejny wracam do akcji DOBRZE O POLSCE.
Chciałabym przypomniec ją, bo zdaje się, że jest to dla nas miła "droga do Polski", do wspomnień, do myśli o Polsce...Poczytajcie co już zebrałąm i czekam na więcej, więcej!! Dobrego o Polsce!

Już nie raz, nie dwa pisałam o tym, że aby nasze dziecko miało pozytywny stosunek do języka musimy i my takowy mieć.
Do języka polskiego, do Polski, do Polek i Polaków, do polskich rzeczy, do polskiej kultury, polskiej kuchni...
Rozmawiałam z Austriakiem o Polsce, o polskich wartościach. Mój słaby niemiecki nie pozwolił mi rozwinąć skrzydeł. Stwierdziłam jednak, że to do dobry moment na post, o którym myślałam już nieraz: napisać: dlaczego Polska jest wspaniała? co polskiego kocham? jakie myśli o Polsce budzą radość? Chcę napisać, bo za dużo słyszę narzekania na Polskę i wszystko, co polskie. Jest w tych stwierdzeniach prawda, ALE! dlaczego tylko takiej stronie dawać królestwo w naszych rozmowach. Pokazujmy naszym dzieciom to drugie, piękne oblicze! Jak najczęściej! Jak najgłośniej! Żeby SŁYSZAŁY! Narzekania i tak usłyszą z wszech stron...

Przypominam ponownie, że musimy pokazywać naszym dzieciom źródła polskości i polskiego języka - te dobre i te piękne, aby zechciały do nich sięgać, aby zechciały kochać ten język, mówić nim!
Rozpoczynam u mnie na blogu akcję wpisywania haseł pasujących do słów: MÓWIĘ I PISZĘ DOBRZE O POLSCE! KOCHAM, LUBIĘ, SZANUJĘ, bo... poważnie i lekko. Co Wam przyjdzie do głowy. Zapewniam, że to ważne dla nas samych też - otworzy w nas dobre drzwi! A dla naszych dzieci! Skarb dobrych korzeni!!!

Dobrej zabawy, wspaniałych, miłych skojarzeń!!
Pierwsze zdania dzisiaj:
1.Uwielbiam język polski, bo w nim tkwię po uszy i jest mi z tym dobrze i w nim najbardziej lubię wyrażać się.
2.Uwielbiam TUWIMA i NORWIDA!!! i wielu innych, ale wymienię ich potem, bo Ci dwaj Panowie najbardziej się panoszą w moich myślach o języku...
3. Pierogi i kiszona kapusta...

61 komentarzy:

  1. Mam tam znajomych, którzy wiedzą, kto śpiewał "Ja w klubie disco mogę zrobić wszystko". No na poprawę humoru, mogę sobie włączyć tę polską płytę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muzykę polską uwielbiam. I tylko taką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię słów słuchać... i muzyki. Razem. I rozumieć niuanse...

      Usuń
  3. Elu, jestem ostatnio intelektualnie wypruta, więc na kreatywność z mojej strony nie ma co liczyć. Powiem jedynie krótko, że kocham język polski, bo najpierw w tym języku (uwaga: banał!) nauczyłam się być szczęśliwa. W tym języku przeczytałam najwięcej książek i tym językiem ciągle się zwracam do wielu osób, które bardzo kocham. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylabo! "Akcja" trwać będzie... więc pewnie odzyskasz formę i napiszesz nie jeden raz!

      Usuń
    2. W ramach chwilowego ocknienia dodam, ze kocham ten kraj za surowe ziarna slonecznika... (pardon, polskich liter nie mam i kto wie jak dlugo nie bedzie; ostatecznie klapnal moj laptop; zapasowy nie ma litery "s" - wyobraz sobie, ze pojawia sie w tym wpisie metoda "kopiuj i wklej"...)

      Usuń
  4. Z uwagą będę śledzić ten wątek, bo najlepiej widać z odległej perspektywy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham ten kraj za cudowne krajobrazy i za pogodę (tak, tak). Za czereśnie w lecie na drzewie u babci i za smog zimą nad Krakowem. Za Barańczaka i Musierowicz ;))
    A j. polski za to, że jest tak bardzo gramatycznie pogmatwany, że kiedy próbuję go wytłumaczyć Niemcom za każdym razem pytają "ale jak wy się tego nauczyliście?" :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MALINY! Maksymilian i Alicja uwielbiają polskie maliny!!!

      Usuń
  6. Powtorze sie. Jezyk. Na przepadle. Bo sie daje wyginac tak, jak zaden inny. Bo jest smakowity. Bo jest jak luksusowa plastelina do neologizmow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAK! Właśnie tak!! Ja nie mam takiego talentu smakowitego jak Kaczka, Sylab, czy Aniukowa Ania ale uwielbiam czytać i rozkoszować się rozumieniem tych wygibańców myślowo-językowych!!! Tak bawić się językiem prostym, codziennym z dziećmi... Pokazujmy dzieciom, jaka to fajna zabawa!

      Usuń
  7. ;-) myślmy tak, jakbyśmy opowiadały komuś, dzieciom, młodzieży, z którą pracujemy...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nauczyciele!, opowiem o świetnej wiejskiej szkole podstawowej, Super liceum. Potem Kraków, UJ, UP. Tu już MISTRZOWIE!! Mam nadzieję, że moje dzieci poznają niektórych!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kielbasa!!! wykrzyknalby Gabrys :)
    a ja: nasze poczucie humoru (z domieszka slowianskiej duszy) i umiejetnosc swietowania Polakow! Jak sie bawimy to juz na calosc, niektorzy zagraniczni goscie jeszcze nie odetchneli po naszym weselu:
    i jeszcze milosc do ziemi; natury, jaka z Polski wynioslam...uwielbiam kontakt z ziemia, potrzebuje go. Siedze uparcie w moim ogrodku, z roznymi rezultatami; obok mnie sami emeryci i rencisci jako dzialkowicze...nie moga sie nadziwic skad mi sie to bierze...a ja wiem - z Polski!

    OdpowiedzUsuń
  10. Władysław Bełza
    “Polska mowa “
    (fr.)

    "Z głębi serc polskich, nurty żywemi
    Rwie się jak rzeka wspaniała:
    To mowa ojców, co naszej ziemi
    Nazwisko „Polski” nadała.

    Więc czcij to słowo, co się u świata
    Okryło zasług wawrzynem!
    Bo kto nim gardzi albo pomiata,
    Ten złym Ojczyzny jest synem!"

    Bo tylko człowiek zachowujący swoje narodowe dziedzictwo pozostaje wiarygodny...

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam język polski, bo żaden inny (a władam biegle jeszcze czteroma) nie umie opisać tak dokładnie, co w mojej słowańskiej duszy gra, jak ten mój ojczysty. Bo tylko w tym języku umiem wyrazić subtelności uczuć wszelakich, bo tylko ten język czuję aż do szpiku kości, bo tylko ten język smakuje na moim poliglotycznym poniebieniu jednocześnie słodko jak pączki, melancholijnie jak płacz wierzby na wietrze i skocznie jak mazurek Chopina.
    I po ponad 24letnim pobycie poza granicami Polski, język ten jest w dalszym ciągu sercu memu najbliższy, najdroższy oraz pierwszym mym prezentem dla moim dzieci.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Moni

    OdpowiedzUsuń
  12. Super akcja!!!! Ja kocham Polske, za moje miasto Lodz, za pierogi, za barszcze, zurki, pomidorowki. Za "Czerwone Korale" w wykonaniu mojego francuskiego meza, za piwo "Warka Strong", za obwarzanki, za pasterke i snieg na Boze Narodzenia, za koledy przy stole, i koszyczek ze Swieconka. Kocham Polske, za nasz jezyk. za SZ;CZ, ZI,NI itp ktore sa nie do wymowienia dla francuzow! Lilianka tez kocha Polske, polskie jedzenie i kulture.... i mam nadzieje, ze tak juz jej zostanie! Piekna inicjatywa Elzbieto!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Za zdrobnienia (także imion) i za zapach jaśminu na wiosnę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurde Kaczka ta kaczasta ukradła mi komentarz...tylko, że ona ma nade mną przewagę w tym, że pięknie porusza się w tym polskim plastelinowym języku! Wszystkimi ręcami się podpisuję pod Kaczką!

    OdpowiedzUsuń
  15. I jeszcze kocham język polski za naszą przypadłość: siedem przypadków, którym nie umknie ani rzeczownik, ani przymiotnik, ani liczebnik, ani zaimek, ani część imiesłowów... I za "żył był" i za "tałatajstwo" i za "Wraże Uroczyszcze" i za przyziemne, lasem odurzające, wrześniowe grzybobranie, co mnie rokrocznie omija, ech... dola moja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzyby tutaj mam, ale ogórki kiszone przecież!!

      Usuń
    2. To "sie wie bez żadnego ale". ;-) A tak właściwie o Chopinie trudno mi pisać, bo jako emigrant z jednej strony postawiony został na artystycznym piedestale, z drugiej ciągnęło go do Polski. Chciał jej się przydać, zawalczyć o nią tak jak Ci, którzy łapali za broń. Nie lubił, kiedy tłumaczono, że może inaczej (przez swoją twórczość). Najgorsze, że nie mógł już wrócić, a chciał. To są prawdziwe rozterki wrażliwca na obczyźnie. Kocham Polskę za Chopina, ale żal mi, że kosztem jego wielkich smutków... ot, co... taka "bieda moja"... ;-)

      Usuń
  16. Kocham język polski za to, że w tym języku czuje moje serce. Już tyle lat mieszkam poza Polską, ale nie nauczyłam się jeszcze mówić o uczuciach w tym moim drugim języku nabytym. Po włosku mówię to, co umiem powiedzieć, po polsku mówię to, co czuję...
    Dziękuję Ci, Elu, za tę akcję, za to że uświadamiasz pewne proste rzeczy, niby oczywiste, ale czasem najtrudniej na nie wpaść. Pozdrawiam jesiennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywistości dobre!! Chcę, abyśmy to widzieli i przekazywali naszym dzieciom, opowiadali i opowiadali, z uśmiechem i czułością!

      Usuń
  17. Taniec! Tylko w Polsce tyle się wytańczyłam, że HEJ!

    OdpowiedzUsuń
  18. Zmrok na wsi... i dźwięki wtedy: szczekające psy, kundelki wiejskie...!!!! Nigdzie tego nie słyszałam...

    OdpowiedzUsuń
  19. Opowiem dzieciom o TARGACH, TARGOWISKACH, RYNKACH z warzywami i owocami!! Cudowne miejsca. Kupowałam ser, zawsze w sobotę, w Krakowie "pod halą targową"... i owoce sezonowe. MNIAM!

    OdpowiedzUsuń
  20. I opowiem o studiach UJ, przyjaźniach do teraz! Pozdrawiam, całuję: Śliwkę i Jolę! i te wszystkie przygody opowiem.

    OdpowiedzUsuń
  21. NO i pierwsza miłość z Polski była przecież - też dzieciom opowiem!

    OdpowiedzUsuń
  22. pomijając uczuciowe trelemorele, uwielbiam język polski. bo to najbardziej precyzyjny język świata, można wyrazić wszystkie odcienie odcieni i stany aktywności, tworzyć nowe słowa i wyrażać nowe odcienie odcieni... i to jest też dlatego najtrudniejszy język świata :)

    jedno słowo czasem mówi tyle ile całe zdanie po angielsku

    (i tu wkleję artykuł po angielsku :P
    http://claritaslux.com/blog/the-hardest-language-to-learn/ )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, język polski na pewno jest jednym z trudniejszych, ale biją go o głowę języki dalekowschodnie (chińskie, japoński czy koreański), arabski, a nawet podobnoż jakiś język z Amazonii ;-)
      http://www.economist.com/node/15108609

      Ten artykuł powyżej jest po angielsku, ale ten po polsku poniżej jest ciekawszy i podkreśla najważniejsze - trudność językową określa się na podstawie języka, którym już się posługujesz.

      http://szkola.wp.pl/kat,108806,title,Ktorego-jezyka-najtrudniej-sie-nauczyc,wid,14372792,wiadomosc.html?ticaid=1117cf#czytajdalej

      A sam język angielski to zmora dla polskich tłumaczy poezji/piosenek, gdzie trzeba zmieścić się w określonym rytmie - generalnie jest odwrotnie: język angielski jest uważany za "treściwy", a język polski za "rozległy".
      Mamy w polskim więcej sylab i dłuższe słowa niż w angielszczyźnie. (Mnie tam się podoba. Angielskojęzycznym mniej ;-)

      Usuń
  23. Ale jak to polski nie jest prestiżowym językiem!? A czy Niemiec w swoim niemieckim oprócz Austrii będzie potrafił porozumieć się w obcym kraju z obcymi ludźmi?! A Polak "dogada się" z połową Europy Wschodniej z mniejszym lub większym skutkiem ale się dogada O! Sama wiem z doświadczenia :) Poza tym nigdy nie wstydziłam się swojego pochodzenia ani języka w którym mówię i zawsze podkreślam, że moje dziecko jest dwujęzyczne (chociaż jej pierwsze i ukochane słowo to AUTO- czyli międzynarodowe:) Myślę, że absolutnie powinniśmy być dumni z tego, że jesteśmy wspaniałym i serdecznym narodem. Zresztą jak nie kochać kraju w którym zostawiliśmy nasze rodziny...i choćby nie wiem jak nam się cudownie żyło poza granicami to i tak tam będzie nasze stare podwórko KONIEC KROPKA
    Ps. I mamy najlepsze pomidory na świecie! Ania i Hania

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze raz ja :)
    Trochę się biłam z myślami, czy to pokazać publicznie, ale... no muszę :)
    Tekst tej piosenki naprawdę oddaje wszystko co myślę, mimo rymów tak strasznie częstochowskich! ;)
    https://www.youtube.com/watch?v=OA6MSU9j1F8

    OdpowiedzUsuń
  25. I pokażę dzieciom wszystkie stare zdjęcia!!! Oj będzie zabawa, rozmowa, chęć zobaczenia tych miejsc, w których była mama ( jeszcze bez taty:-))

    OdpowiedzUsuń
  26. I poproszę, żeby moja siostra pokazała archiwalną niesamowicie taśmę ze swojego wesela, wiejskie wesele sprzed 25 prawie lat! Takie przy domu jeszcze... takie ze zwyczajami...przyśpiewkami, poprawinami i dziękowinami...itd... Polskie wesela nadal są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  27. I moich dziadkach opowiem! Jak siedziałam z dziadziem na progu i karmiłam jego króliki mleczami. I jak ten drugi mi śpiewał "Czarny baranie"...

    OdpowiedzUsuń
  28. I o chodzeniu "na Draby" w Nowy Rok opowiem!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. na fb jest taki konkurs Swierszczyka "Kocham moja ojczyznę, ponieważ... zapytałam Maksia. On na to: "Kocham Polskę, bo tam mieszka babcia!". To nam pokazuje jak mocno identyfikuje się miejsce z OSOBAMI. Bliskimi. Opowiadajmy o Polsce, jako miejscu zamieszkania dziadków, którzy (zwykle) są niesamowicie ważni dla dzieci!

    OdpowiedzUsuń
  30. Pokazujemy, ze święta narodowe są fajne - jak umiemy - pokazujemy książki, symbole narodowe, śpiewamy piosenki, pieśni patriotyczne - co znamy i lubimy...

    OdpowiedzUsuń
  31. Ach. Elu - ja dzisiaj zwątpiłam, gdy popatrzyłam na zdjęcia z Warszawy i nawet taki sobie ironiczny kolaż zrobiłam. Teraz weszłam na Twojego bloga... Myślę sobie... Nie tęsknię za Polską w ogóle, choć moja Jagódka bardzo. Od maleńkiego kocha polską flagę i orła. Dziś jej pokazałam krótki świetny animowany filmik pt "Historia Polski" i zwróciłam jej uwagę na to, jak z miejsca pełnego drzew zbudowaliśmy piękne Państwo. A ja? Za co kocham Polskę? Za "Jeża ze Zgierza" - uwielbiam nasze polskie SZ CZ "Płaszcze lubią, jak się płaszcze szczotką głaszcze". Norwida za jego samotną drogę i spojrzenie na Polaków - takie prawdziwe, choć smutne. Tuwima - za zabawę słowem, Kieślowskiego za przepiękne filmy, Bareję - za cudowny POLSKI humor. Za polską muzykę: K. Staszewskiego, J. Radka, Z. Preisnera ( i wielu innych). Za " Nie pytaj o Polskę" Ciechowskiego, za polską literaturę: "Pałuba. Sny Marii Dunin" Karola Irzykowskiego, "Lalkę" B. Prusa i Jego "Emancypantki". I za J.CHMIELEWSKĄ i za M.KRAJEWSKIEGO. I za P. Fronczewskiego, K. Jandę, obu Stuhrów, K. Preis. Za Osiecką... I za polskie "heklowanie"... I za mojej Jagny polskie wyznanie: KOHAM ĆIE MAMO.

    OdpowiedzUsuń
  32. Oj dlugo by pisac! Kocham Polske za wspomnienia z dziecinstwa, za krajobrazy, za przeczytane ksiazki, za wakacje w Stegnie, za weekendy na dzialce, za pierogi, za sernik mojej babci, slonce w lecie i snieg w zimie, za tecze kolorów w jesiennym parku, za ptasie mleczko, polskie piosenki, mogla bym ksiazke na ten temat napisac :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Spytalam moja corke, ktora 2/3 swojego zycia mieszka w Anglii za co kocha Polske. Oto odpowiedz: za babcie i dziadka,za kuzynow, pierogi ruskie, gwiazdy nad babcinym podworkiem, smak dzemu jagodowego, za smieszne zdrabnianie imion. Przepelniona jest miloscia do kraju w ktorym sie urodzila, spedza tam wspaniale wakacje bez rodzicow kazdego lata. Kocha jezyk polski i pieknie sie w nim wyraza(ciagle bez akcentu).
    Bardzo sie ciesze, ze udalo mi sie te milosc zaszczepic.

    OdpowiedzUsuń
  34. Troche pozno wstawiam ten komentarz, ale taki temat ze zal nie napisac. Tak jak napisala Faustyna, za ta umiejetnosc swietowania. No i za to wszedobylskie "wpadnij na kawe"- tego mi zawsze bedzie brakowalo.

    OdpowiedzUsuń
  35. Za regionalizmy! Właśnie jestem na polu z maluchem nr 4:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja się dzisiaj nie popisałam. Post dotyczący korzeni i rodziny w Polsce mam nadzieję na jutro. Dziś tylko raz zaśpiewałam Misi piosenkę odkrytą na Youtube od Niezwykłe lekcje rytmiki "Jesteśmy Polką i Polakiem, dziewczynką fajną i chłopakiem. Kochamy Polskę z całych sił, chcemy byś także kochał ją i Ty..". Misia tańczyła i jak w zwrotce było słowko Dzieci to Misia wyłapała i powtórzyła. Moje najukochańsze jej słowo bo jest tylko Polskie, od mamy, nie brzmiące jak odpowiednik angielski czy francuski nic a nic.. Polskie serce, Polskiej matki szalało z radości i miłości. Żałuję, że jej na biało-czerwono nie ubrałam chociaż... Za późno na to wpadłam.. Szkoda. Mogłam się bardziej wysilić a dałam ciała.. Ale nic! Dzięki Ci Elu za rozpoczęcie tej akcji. Muszę w sobie wyrobić i chyba spisać za co kocham Polskę, żeby dziecku przekazywać i żeby nigdy nie zabrakło.. Ja kocham za rurki z kremem od pani z budki koło bazaru. Za zupy i polski chleb z piekarni obok. I za kilka lat dzieciństwa na wsi i wakacje na odkrytym kąpielisku. Język za to, że w nim poderwał mnie cudzoziemy mąż na obcej ziemi ("ponieważ jestem tego warty" :-))...

    OdpowiedzUsuń
  37. Och i za wspomnienie jak wyprowadzałam psa wieczorem będąc nastolatką, kładłam się na "górce" po środku osiedla i patrzyłam na wielki wóz.. Już tak dawno nie patrzyłam w gwiazdy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak! Kocham polskie niebo nocą! Pamiętam spacery z przyjaciółką - "odprowadzałyśmy się" po 4 godziny w noc i te rozmowy. Fakt: tam wtedy wypatrywałąm też inncyh gwiazdozbiorów - to jedyne, co zapamiętałąm z fizyki - ćwiczone wiele razy na spacerach...

      Usuń
  38. A! i szczekanie psów na wsi, wieczorami ;-)

    OdpowiedzUsuń
  39. No, to ja dowcip Wam opowiem.
    Wiecie dlaczego Pan Bóg czyściec wymyślił? Nie? Żeby się wszyscy polskiego nauczyli, bo to w niebie urzędowy:).

    Kocham polski język za jego finezyjność i miękkość, za ogromną paletę barw do wyrażania siebie....

    OdpowiedzUsuń
  40. Za wesela; za facetow, ktorzy otwieraja kobietom drzwi i puszczaja je pierwsze (choc są łysi i mają brzuszki), za sienkiewiczowskie mydlenie oczu ku pokrzepieniu serc, za to, ze ludzie na jesień nie pomagają liściom spaść zrywając je, żeby w ogródku szybciej zapanował Ordnung

    OdpowiedzUsuń
  41. Natura, lasy, cztery pory roku (chociaż powoli przechodzą w dwie), pomysłowość!

    OdpowiedzUsuń
  42. "Kocham Polskę, bo tam jet babcia i dziadzio!" - powiedział Makuś...

    OdpowiedzUsuń
  43. "Kocham Polskę, bo tam jet babcia i dziadzio!" - powiedział Makuś...

    OdpowiedzUsuń
  44. A tak dobrze o Polsce opowiadamy i śpiewamy w Szkole SEN w Dublinie :)
    https://www.youtube.com/embed/FivMrGQjINA?rel=0

    OdpowiedzUsuń