czwartek, 12 grudnia 2013

Duszki i maltretownie myszki-czyli, co robimy w podrozy?

Co robimy w podrozy do PL... zapomnielismy zabawek i...

5 komentarzy:

  1. Świetne . Ja sobie nie wyobrażam podrózy z dziećmi bez zabawek i innych zajmowaczy czasu. Dlatego zawsze przed podróżą pierwsze co robię to planuje rzeczy którymi zajmą się dzieci .

    OdpowiedzUsuń
  2. No to Wam musimy dostarczyc rozrywek i modeli na podroz powrotna :) Uwazajcie, bo takie myszki przy przedniej szybie moga byc niesubordynowane! Nasze nas nigdy nie sluchaja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysl. Na dlugą drogi do Polski samochodem jak znalazł. Muszę o czyms takim pomyslec. Dzięki za inspirację. Pozdrawiam Bea

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł "z braku laku". a chusteczek było duuużo!! trzeba było ratować sytuację! I figurek było całe mnóstwo. Potem dzieci je rozszarpały i było biało...

      Usuń
  4. Mój nauczyciel od chemii mawiał: "Inteligentni ludzie nigdy się nie nudzą" :) Potrafiliście ze zwykłych chusteczek zrobić ekstra zabawę - podziwiam.

    OdpowiedzUsuń