piątek, 9 października 2015

Audiobooki BUKA



Na wakacyjnych turnusach dla dzieci dwujęzycznych, które odbyły się w tym roku w Gruszowie, chciałyśmy zapoznać uczestników z najnowszymi i najciekawszymi pozycjami polskich autorów na rynku wydawniczym. Wybór był bardzo subiektywny, podyktowany gustem organizatorek i hojnością wydawnictw... Nie wszystkim zgromadzonym pozycjom zdążyliśmy wspólnie się przysłuchać i przyjrzeć (przecież tyle się działo!!!), jednak każdy uczestnik turnusu mógł na miejscu zapoznać się z całym tematycznym kącikiem bibliotecznym.
Na nasz apel, jako jedno z pierwszych, odpowiedziało wydawnictwo BUKA, przysyłając pięć nietuzinkowych audiobooków:


  1. Świerszczykowe nutki
    (utwory Czesława Janczarskiego czytane przez Magdalenę Zawadzką i Maciej Stuhra, muzyka Wojciech Błażejczyk)
    Wierszyki, w większości króciuteńkie, w których malutkie elementy otoczenia są ważnymi postaciami bajkowo-magicznego świata: zajączek zjada nutki świerszczykowi, sroczka szuka dzieci, aby przyszły zjeść kaszkę, niesforny koziołek płata figle babuleńce, wróbelek chce uszyć fraczek, lisek z lisiątkami ogląda telewizję w swojej norze, wiatr gra na dzwonkach – ważne rzeczy dzieją się dokoła...
  2. Posłuchajcie bajeczki
    (utwory Czesława Janczarskiego czytane przez Magdalenę Zawadzką, muzyka Wojciech Błażejczyk)
    Bajki dalekie od agresji czy prostego moralizatorstwa, a uczące najważniejszych prawd życiowych: dobra i zła. Jak to w bajkach bywa, zwierzęce postaci pokazują co to odwaga, przyjaźń, współczucie, zaufanie, ale i zarozumialstwo czy arogancja. Po prostu mądre bajki.
  3. Rozśmieszanki, Rozmyślanki, Usypianki
    (utwory Danuty Wawiłow czytane przez Jerzego Stuhra, Edytę Jungowską i Maciej Sztuhra, muzyka Maciej Mulawa)
    Króciutkie rymowanki, w których nie należy zbytnio doszukiwać się sensu... Żartobliwe i pełne humoru wierszyki oscylujące wokół absurdu, nonsensu i niedorzeczności... Czyli to, co dzieci uwielbiają: dziwacznie, śmiesznie i niezwyczajnie (choć czasem niezrozumiale)!
  4. Był sobie Król
    (autorzy: Danuta Wawiłow, Oleg Usenko, Wiera Badalska, Jerzy Harasymowicz; utwory czytane przez Jerzego Stuhra, muzyka Maciej Mulawa i Wojciech Błażejczyk)
    Wszystkie utwory mają wspólny element, tj. bohatera z królewskiego rodu, który jest uosobieniem jakiejś cechy charakteru: królewicza Dąsala, kapryśną królewnę, Błażka Wesołka, króla Lula Doskonałego. W tekstach pojawiają się łatwo wpadające w ucho wyliczanki, np. „Miała baba koguta”, „Siedzi baba na cmentarzu, moczy nogi w kałamarzu”, „Tere fere kuku, strzela baba z łuku”.
  5. Jaśnie Pan Pichon. Rzecz o Fryderyku Chopinie.
    (autor: Anna Czerwińska-Rydel, czyta Jan Englert, muzyka Fryderyk Chopin)
Dwie płyty, które prezentują Fryderyka Chopina jako genialnego, a zarazem zwyczajnego, skorego do figli chłopca – przybliżają sylwetkę kompozytora i przemycają jego muzykę.
Zachwyciły nas: ciekawa szata graficzna (chce się mieć coś takiego na „pożytecznej półeczce” – to jedne z tych rzeczy, których już samo dotykanie budzi uśmiech na ustach), dołączone karty-niespodzianki (szczególnie podobają się nam karty postaci „świerszczykowych”, z których można zrobić zawieszki) oraz mistrzowskie wykonanie aktorów. Wszystkie mają bardzo bogatą oprawę muzyczną, czasem wręcz słowa chowają się za muzyką przy pierwszym słuchaniu. Autorów raczej nie trzeba zachwalać: Czesław Janczarski czy Danuta Wawiłow to przecież jedni z najbardziej popularnych polskich autorów bajek.
Dla dzieci dwujęzycznych, które nie zawsze sprawnie czytają po polsku, jest to znakomita pomoc do zapoznania się z utworami polskich klasyków literatury dziecięcej (cztery pierwsze pozycje) oraz z sylwetkami najwybitniejszych Polaków (pozycja piąta). Warto mieć takie płyty pod ręką i serwować  po kawałku, np. w samochodzie, gdy odwozimy dziecko do przedszkola/szkoły (świetnie nadają się do tego m.in. „Świerszczykowe nutki” lub „Rozśmieszanki...”). Niech audiobooki jak najczęściej brzmią w tle zabawy, zwykłych domowych czynności – niech się sączą w uszka dziecka! Każdy z utworów może inspirować do rozmowy na bajkowe tematy, niekoniecznie poważne... Słowa kojarzone z muzyką, wielokrotnie powtarzane rymowane frazy same zapadają w pamięć. Możliwe, że usłyszycie, jak dziecko mimochodem powtarza „królewska córa – rajska konfitura”, „miała baba koguta, wsadziła go do buta”, „eus deus kosmadeus waks” itp. W moim domu tak to czasem wygląda: niby nikt szczególnie uważnie nie przysłuchuje się włączonej płycie – a po niejakim czasie słyszę takie półsłówka z wiernie powtórzoną intonacją czytającego aktora...!!!



recenzja: Małgosia Śliwa
Polecamy powyższe audiobooki, jako cenny materiał do prezentacji kultury i tradycji polskiej dzieciom dwujęzycznym!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz