środa, 4 października 2017

Wspomnienia z wakacji - Turnusy dla Rodzin z Dziećmi Dwujęzycznymi, 2017

Za oknami deszcz. Czekając na złotą, polską jesień przymykam oczy i zanurzam się we wspomnienia z wakacji. Podzielę się nimi – będzie wszystkim przyjemniej!

Wakacje już od trzech lat spędzam na Turnusach dla Rodzin z Dziećmi Dwujęzycznymi. Jako opiekun merytoryczny czuwam nad tym, co i kto ma się pojawić w programie, staram się nakierowywać wszystkie zdarzenia i rozmowy w jednym kierunku – ku serdeczności, dobrej zabawie, radości z chwil w Polsce i w zanurzeniu w języku polskim.

W tym roku było radośnie i lekko. Bawiliśmy się wszyscy razem z przeświadczeniem, że „Słowo” ma moc sprawczą!

Każdy z nas doświadczył wielu dobrych słów, osób, miejsc. Każda rodzina, każda rozmowa, każdy człowiek doawał nam sił.

Spotykaliśmy się z przeróżnymi gośćmi, pokazywali nam Polskę, siebie, opowiadali o swoich cudownych zainteresowaniach, uczyli nas po polsku rozmaitych rzemiosł, przekazywali wiedzę o tym, co kochają.

Teraz tworzymy grupę ludzi, którzy się wspierają, dodają sobie skrzydeł, motywują do wspaniałych inicjatyw i wierzą w to, iż język polski będzie nas łączył i teraz i zawsze. Poczuliśmy wspólnie ducha polskości, na polskiej ziemi – z dziećmi, mamami, tatusiami, dziadkami, ciociami, gospodarzami, gośćmi, wszystkimi, którzy corocznie dołączają do nas.

W tym roku lipcowy czas spędziliśmy w Sichowie, w Domu i Bibliotece Sichowskiej cudownym miejscu, gdzie serce gospodarzy ujęło wszystkich a sierpniowe turnusy w Skidziniu, w Dworku Galicyjskim, gdzie w spokoju i uśmiechu gospodarzy cieszyliśmy się wakacjami.

Widzimy, że pamięć kolorowych chwil pomaga w codziennym tworzeniu atmosfery polskości w Waszych domach. Piszecie, że język polski towarzyszy Wam w domu, w szkole polskiej, na zajęciach i nauce czytania. Jesteście pozytywnie zmotywowani na te jesienne i zimowe wieczory.


Pozdrawiamy wszystkich serdecznie, wspominając ciepłe, wakacyjne dni.

Troszeczkę popisaliśmy dzienniczków: ;-))


a nawet książeczki powstały:


i "Nieprzypadkowe przypadki" wtargnęły:


i kolegów od pasji znaleźliśmy:


i kolorowo było:


 a na lody...to do Sandomierza:


i goście i tatusiowie zachwycili nas talentami:


Pan Marcin wciągał w historię:



i Reksia odwiedziliśmy w Bielsku: 

i masło zrobiliśmy:


I cukierkami podzieliliśmy się:


Ogniska bywały:



i czytaliśmy dzieciom wieczorami:



makijaż na imprezę był:



i urodziny były:



i pani Ela złapała z czymś:


i pani Gosia "dorwałą":


i trochę szaleństwa było:


i trochę wody dla ochłody:



i wylegiwałyśmy się całymi dniami w sadzie:



I tysiące wspomnień sobie i Wam zostawiłyśmy!!!!