środa, 25 stycznia 2017

Powrót do Polski.

Koniec stycznia woła o post ;-)  nowy post pisany, nie post od „niewiadomoczego”…
Post więc jest - ważny, bo prezentujący zupełnie inną sytuację i perspektywę życia.
Otóż, widać u mnie ostatnio małą aktywnośc blogową – związane jest to z tym, iż życie moje, mojej rodziny, stało się bardziej osadzone w rzeczywistości, którą należy oswajać i „przeżywać”. Życie rozgrywa się bardzo realnie i mało czasu na internetową rzeczywistość, gdyż „ogarniamy” POWRÓT DO POLSKI!!!!


Od kilku miesięcy już jesteśmy w Polsce. Po 8 latach emigracji wróciliśmy. Początkowo wróciłam ja z dziećmi, po 4 miesiącach dołączył mąż. Teraz już jesteśmy wszyscy.
W związku z tym ważnym wydarzeniem dzieje się mnóstwo. Zmienia się... Okazuje się…

Jak to jest? – jest różnie, dobrze i ciężko. Przewaga jest jednak wielka ku DOBRZE! A nawet bardzo dobrze. Wielu z Was wie, że ostatnie lata w Niemczech nie były dla mnie ani łatwe, ani przyjemne. Austria pozostanie dobrze w pamięci. Emigracja – pozostanie dobrze w pamięci, bo to był czas narodzin naszych dzieci, był to czas rozwoju w różnych kierunkach i zawodowych, i osobistych. Ale ogólny rozrachunek prywatny jest taki, że powrót był dobrą decyzją. Teraz moje życie to rzeczywistość Polski – o wiele mniej bywam w świecie wirtualnym. Odnawiam stare znajomości, powoli, powoli… Zaczynam nowe życie, w nowym miejscu, z nowymi ludźmi dookoła – wszystko to pochłania wiele energii…
Synek poszedł od września do szkoły, do pierwszej klasy.  Córeczka do polskiego przedszkola. Opiszę wkrótce jak przebiegała ich adaptacja w nowych kulturowo i językowo warunkach.
 Co teraz:
Teraz temat dwujęzyczności i dwukulturowości będę opisywała, przeżywała i opracowywała z innej perspektywy – zapraszam więc od teraz na blog dwujęzyczność i dwukulturowość o nieco innym obliczu. Mam plan nadal pisać blog, ale pojawi się nowa  tematyka „dwujęzyczności powrotowej”. Możecie zadawać pytania – będę próbowała odpowiadać na nie w postach i mailach prywatnych. Wiem, że powrót do Polski jest tematem interesującym, więc zapraszam do rozmów.
Nadal prowadzę zajęcia skypowe z dziećmi dwujęzycznymi – uczę czytać po polsku i prowadzę terapię logopedyczną dla dzieci i osób dwujęzycznych. Zapraszamy wraz z Małgosią Śliwą na konsultacje lub zajęcia.
Teraz z bliska sprawuję merytoryczną opiekę nad wakacjami  dla rodzin z dziećmi dwujęzycznymi – w tym roku już kolejne nasze spotkanie – już w lipcu zaczynamy siódmym turnusem!
Będę też nadal zajmowała się tematem dwujęzyczności zawodowo – już w lutym pierwsze, większe szkolenie z tematyki dwujęzyczności dla nauczycieli i wychowawców.
Cóz jeszcze ważnego: teraz mam poczucie, że przeszłam kolejny, bardzo ważny etap mojego rozwoju zawodowego dzięki przezyciu, osobistemu „reemigracji” – powiem, że nie jest to łatwe, ale dziękui dobremu przygotowaniu mogłam wręcz obserwować kolejne etapy i je nadzorować w pewien sposób.
Bardzo ważnym czynnikiem pomocniczym było to, iż moje dzieci bardzo dobrze mówiły po polsku w momencie powrotu. Jak będziemy wspierać ich dwujęzyczność (polski-niemiecki)– będę opisywać. Opiszę też kulturowe „zgrzyty”, które się nam przydarzyły i na które każdy, powracający do Polski, musi być przygotowany.
Tak na początek, wszystkim myślącym o powrocie, mogę polecić raport na temat funkcjonowania dzieci i młodzieży powracających z emigracji autorstwa H. Grzymały – Moszczyńskiej, J. Grzymały – Moszczyńskiej, J. Drulik, P. Szydłowskiej. W pliku pdf można pobrać na stronie poświęconej powrotom: http://nielatwepowroty.pl/publikacje/http://nielatwepowroty.pl/publikacje/
Dzięki sporej wiedzy i rozmowie z Panią profesor Grzymałą – Moszczyńską byłam w stanie spokojniej obserwować etapy adaptacji (dzieci i moje, teraz do grupy badawczej doszedł mąż:-).

Jeszcze raz zapraszam do zadawania pytań: tu, na FB i mailowo– postaram się odpowiadać, bo wiem, że dla wielu z Was to bardzo ważny temat.

I zapraszam w moje blogowe progi, serdecznie! I w domowe progi – do Polski, wszystkich, którzy mają „po drodze”.