poniedziałek, 29 lipca 2013

Moc energetyczna A



Dzisiaj o mocy energetycznej A, a nawet A++



Agnieszka przysłała mi miłego maila o tym, jak jej córeczka Emi pierwszy raz przeczytała A!
Agnieszka pisze, że Emi "sama znalazła i przeczytała literkę A na opakowaniu zmywarki. (chodzi o klasę energooszczędności A)" potem "Trzymałam moją Emi na rękach, co by łapkami z farb nie narobiła jakichś strat, a ona mając na wysokości oczu napis TOALETY/TOILET zaczęła paluszkiem pokazywać wszystkie samogłoski, które znała z książeczki!"

Emi ma 18 miesięcy. Dwa miesiące temu Agnieszka zapytała mnie o radę, jak pomóc Małej - Emi bardzo mało mówiła. Rady były na początek proste, takie, o których wielokrotnie tu pisałam i, o których przypominam wszystkim rodzicom raz jeszcze:
1. naśladowanie wszystkiego, co powie dziecko (wtedy mamy prawo oczekiwać, że dziecko tez zacznie naśladować). Pisałam kiedyś o tym TU: http://dwujezycznosc.blogspot.co.at/2013/01/pierwsze-rozmowy-z-malenkim-dzieckiem.html.
2. mówienie prostym językiem, z wieloma powtórzeniami;
3. czytanie prostych książeczek - poleciłam Agnieszce i wiem, że bawią się, czytają Moje Pierwsze Słowa oraz pierwsze zeszyciki z Kocham czytać.

Miło mi czytać teraz, że Emi odkrywa zabawę i działanie w języku, że cieszy się z tego, co umie powtórzyć.

I uśmiecham się do Agnieszki, bo wiem, jak Ona - MAMA, się cieszy :-)

piątek, 26 lipca 2013

Raperzy i Butenko - ZNAD WISŁY... pożyteczne z półeczki

Kolejna wakacyjna propozycja. Ale uprzedzam - jak już się zacznie słuchać - pół nocy nieprzespane! Wciąga...

Może pamiętacie T-RAPERÓW ZNAD WISŁY?

Ja pamiętałam słabo, ale płytę EKSHUMACJA 2 mam i znam dobrze:


Zdjęłam z półeczki, bo pomyślałam, że to fajna propozycja dla młodych naszych, nastolatków!! Trochę polskiej historii w wydaniu tak zachęcającym i wciągającym!!! Wydaje się, że taka forma może młodego człowieka zainteresować!! A i nam, dorosłym całkowicie, wyuczonym historii, że HEJ!, powtórka będzie miła.

Dodatkowa atrakcja to książka z tekstami z płyty zilustrowana przez Boghdana Butenkę!



"PKP czyli Poczet Królów Polskich" to zabawny "podręcznik" historii. Jak mogłoby nie być dowcipnie, skoro autorami książki są Grzegorz Wasowski (znany satyryk i T-raper znad Wisły:) oraz mistrz humoru w ilustracji Bohdan Butenko! "PKP" słyszeliśmy już na hip-hopowej płycie T-raperów, a teraz mamy w wersji książkowej - jak czytamy w stosownej informacji "przejrzanej, poprawionej i poszerzonej". Rymowaną historię, którą można sobie czytać rapując, zaczynamy oczywiście od Mieszka I, a kończymy na Stanisławie Auguście Poniatowskim. Roi się tu od nazwisk, miejsc i dat (na końcu znajdziecie spis bibliograficzny 25 pozycji!), ale nie jest to przecież klasyczny wykład, tylko zabawa słowem, rymem i rytmem i przy okazji garść wiedzy na wesoło.
"To nie plotki, nie pogłoski, "PKP" to hit! - Wasowski" - twierdzi autor na okładce. Przekonajcie się o tym sami.
(recenzja z wortalu RYMS)

Niestety nie wiem, czy książka jeszcze jest gdzieś dostępna...

Nie mogłam się zdecydować, jaki utwór wybrać, jaką wersję. Zamieszczam więc dwie: pod pierwszym linkiem jest wersja z fajnym teledyskiem (link, bo nie udało mi się załączyć teledysku!), druga to już ta widoczna - ma napisy!!

https://www.youtube.com/watch?v=LUk6gbV0AGk



Zaczęłam szperać po necie, żeby załączyć jakieś utwory i znalazłam streszczenie LALKI, którego (o zgrozo!) nie znałam! Cudowne! też tylko link...:

https://www.youtube.com/watch?v=Xz0dt25WENg&list=RD02031cplUl7_g

Polecam!!! Niby dla "starszaków", ale Maksymilian już biega od paru dni i rapuje: "MIESZKO! MIESZKO! MÓJ KOLEŻKO!!"

Oprócz "historycznych utworów", wszystkim zalecam odsłuchanie twórczego "szaleństwa" T-RAPERÓW w celach terapeutycznych - tzw. terapia śmiechem.
Dobrej zabawy!!

czwartek, 25 lipca 2013

Figa z makiem



Ja do Maksia, pokazując znany gest, z zaplecionym kciukiem: A, figa z makiem!
Makuś bardzo zdziwiony: Ale dlaczego "finger" z makiem!!??
(niem. finger - palec, w wymowie bardzo zbliżone do figa z przedłużonym a...)

środa, 24 lipca 2013

Kultura a moda.

Wiele regionów Polski, Europy, świata może pochwalić się pięknymi strojami. Nawiązują one do tradycji, obrazują kulturę.

W Austrii - Trachten!!


Zdjęcie pochodzi ze strony prezentującej kolekcję z Karyntii z 2013 roku:
http://www.trachtenhaus.com/fotos-mobile/category/47-kaernten-kollektion-2013

Zdjęcie ze strony internetowej sklepu Otto.


Trachten - są to stroje, "kostiumy" regionalne. Ale sprawa z nimi jest przeważnie niewiarygodna dla Polaka!!! No Austriacy mają swoje stroje regionalne! Można je na przykład często zobaczyć u kelnerów w gospodach!
Ale... Ale...
Austriacy, w tym regionie, w którym mieszkam, noszą "trachten" bardzo często!!, zakładają na przeróżne okazje!! bardzo dumnie!! z uśmiechem na twarzy!! Każde święto kościelne, parafialne, gminne, lokalne, rodzinne (wesela, urodziny), festyny, święto rybaka, buraka, ziemniaka, szynki, dyni, słonecznika - wszyscy, jak jeden mąż! wskakują w swoje stroje. Małe dzieci, nastolatki!!! (się nie wstydzą!), dorośli, starsi. Stroje mają różne charaktery: są stateczne, są eleganckie, są frywolne! Ale zawsze są.

Kilka lat temu przecierałam oczy ze zdumienia: ulicą w Grazu biegły trzy młode kobiety w takich strojach, z prezentami w rękach - wbiegły do knajpki, zupełnie współczesnej (!) i podglądałam je potem - większa grupa młodych pan bawiła się na wieczorze panieńskim!

Kilka tygodni temu przecierałam oczy ze zdumienia: drogą maszerowały dzieci ze świadectwami - dzieci ubrane były w stroje regionalne!

Kilka dni temu przecierałam oczy ze zdumienia, kiedy na bierzmowaniu zobaczyłam całe (!) rodziny ubrane w odświętne stroje.

No tak się dziwię jeszcze bardzo często: jak widzę ogłoszenia: "Trachten Disco!!", "Trachten Tanzen!!"; jak widzę całe! piętra w sklepach ze strojami regionalnymi; jak widzę reklamy sklepów internetowych, jak widzę sklepy z bajecznymi strojami! Drogie jak..., ale każdy ma! No tak się dziwię jeszcze bardzo często, bo pochodzę z kraju, w którym przez wiele lat kulturę regionalną gnębiono, ośmieszano. Pamiętam z dzieciństwa, jak młodzież z miasta śmiała się z wiejskiej, kiedy ta odważyła się założyć strój ludowy lub, nie daj Boże, w zespole tańca ludowego tańczyć - tzw. "obciach". A muzyka ludowa - to rzępolenie!?
Może się to nastawianie zmieniło. Mam nadzieję.

Ale!! To, z jaką częstotliwością można zobaczyć dumnego Austriaka w stroju regionalnym, jest nie do zrozumienia dla Polaka, oj nie... Trzeba z nimi być długo i widzieć i podziwiać! Zrozumieć ich dumę z tego wszystkiego, co prezentuje dany region. Zrozumieć ich chęć, żywą, do utożsamiania się z tradycją dziadków.

Zapraszam do obejrzenia poniższej strony!! Zobaczcie!! Przecierajcie oczy ze zdumienia, jacy oni piękni, dumni i też zabawni...: http://www.trachtenhaus.com/events/fotos



A to z miejscowego sklepu:




I co sądzicie? Różne są te stroje, niektóre przecudowne, niektóre kiczowate. O jak by mi się chciało mieć taki swój strój, taki przepiękny - ale mi się nie należy z racji nie posiadania przodków austriackich. A w Polsce nie ma takiej identyfikacji... a nawet jakbym taki krakowski strój na siłę kupiła (bo ja nie z Krakowa), to gdzie w nim pójdę? - tylko na procesję na Boże Ciało...

wtorek, 23 lipca 2013

Pożyteczne z półeczki - słowniki!

Ostatnio łapię się coraz częściej na robieniu błędów - jak piszę po polsku!! Zastanawiam się, jak coś napisać!!?? Zwalniam myśli, bo wydaje mi się, że słyszę jakiś błąd w swojej wypowiedzi. Takie same "zachowania" obserwuję tutaj u znajomych Polaków. No cóż, to normalna kolej rzeczy, kiedy kontakt z językiem polskim jest mniejszy niż z niemieckim.
Ja ciągle mam znikomy kontakt z niemieckim. Wydaje się, że mam duży kontakt z językiem polskim: mówimy w domy po polsku, piszę tylko po polsku, czytam ciągle... nie tyle, co kiedyś, ale ciągle coś podczytuję.
Pomimo to słyszę i zauważam swoje błędy, zwolnienie myśli.
Co robić - nie pozostaje nic innego, jak czytać więcej i więcej. Pisać.
Pomocą służą słowniki. Uważam, że każdy Polak na emigracji powinien mieć Słownik Języka Polskiego (oj nie raz, nie dwa jest potrzebny), przyda się Słownik Poprawnej Polszczyzny, Słownik ortograficzny, Słownik wyrazów bliskoznacznych, może też frazeologiczny - chyba PWN dalej jest najlepszym wydawnictwem w tej dziedzinie-ale nie jestem specjalistą, nie wiem na sto procent. Należy coś wybrać i mieć!
Nie wszystko można sprawdzić w internecie (- albo ja jeszcze nie potrafię??).
Uważam, iż ucząc języka polskiego dzieci poza granicami Polski, powinniśmy na półeczce ogólnodostępnej w domu postawić takie słowniki. Dzieci dwujęzyczne bardzo szybko mają dobrą świadomość językową i pytają jakoś wielce często ;-)

Ja z ostatniego pobytu w Polsce przywiozłam Słownik Poprawnej Polszczyzny... i jest, uff...


Stoją u nas słowniki więc wszelakie.
I Maksymilian ma wrażenie, że tam wszystko można sprawdzić!
Nawet to kilka razy niecnie wykorzystałam: jak już na setne rozwinięcie pytania DLACZEGO...? nie miałam odpowiedzi, powiedziałam "bo tak napisali w słowniku." Kropka. Świętość.
Dzisiaj: Mąż stwierdził, że nie wie jak się nazywa, taki specyficzny odcień niebieskiego, wpadający w szaro-zielony; na co Maksymilian: "Sprawdzimy w słowniku!"

Polecam słowniki - może to powinien być jeden z zakupów wakacyjnych z Polski, albo prezent od rodziny dla naszych dzieci (tak, jakby pytali:-))...

Witam w okieneczkach Alicję!

poniedziałek, 15 lipca 2013

Dzienniczek wakacyjny!!


Jak wszyscy wiedzą, jestem gorącą zwolenniczką i propagatorką pisania/prowadzenia dzienniczków wydarzeń, pamiętników. W kilku miejscach opisywałam już jaka to jest wspaniała metoda wspierania rozwoju językowego, szczegóły: o dzienniczku TU i TU
Szczególnie wspaniała jest to technika dla naszych dzieci dwujęzycznych! W łatwy i przyjemny sposób możemy zachęcić nasze pociechy do kontaktu z językiem polskim!! Po rozdawajce z "Moim pierwszym dzienniczkiem" wiem, że prowadzenie dzienniczka jest dla Was szczególnie ważne, bliskie.

Postanowiłam więc zmotywować Was jeszcze raz do pisania dzienniczków - tym razem DZIENNICZEK WAKACYJNY!! - jest to fantastyczny sposób na:
1. zatrzymanie wspomnień,
2. ćwiczenia językowe,
3. naukę postrzegania czasu,
4. nudę dni deszczowych,
5. na zdobycie "MOJEGO PIERWSZEGO DZIENNICZKA"

Proponuję Wam zabawę:
Prowadźcie dzienniczek na wakacjach! - przyślijcie mi dwie strony (skan lub zdjęcia) z dziennika. Wśród osób, które przyślą mi takie strony wylosuję egzemplarz "MOJEGO PIERWSZEGO DZIENNICZKA" (pod koniec września).

Dzieci dwujęzyczne - prowadzimy dziennik w tym języku, którego rozwój akurat wspieramy; w języku dziadków - kraju, do którego jedziemy na wakacje.
Ja będę umieszczała tu zdjęcia z dziennika, który zaczęliśmy robić z Maksymilianem - na zachętę, że to nie musi być trudne!!

Dzienniczek Maksymiliana jest kierowany "pod naukę czytania", dlatego wpisy są jakie są:-) :

niedziela, 14 lipca 2013

Wakacyjne myśli.


Nasza wakacyjna wycieczka - wodospad Wildensteiner.

W Austrii wakacje trwają już tydzień.
Tydzień spędziłam intensywnie na domowych, wakacyjnych przygodach.
Rozpatrywałam też ponownie temat szczepień - wniosek: Alicja dostała pierwsze i ostatnie (źle je zniosła)...

Na wakacyjny czas zawieszam tematy cykliczne. Wtorkowe czytaneczki i piątkowe gadułeczki powrócą we wrześniu.
Teraz będę pisała o różnościach ;-), bo pisać raczej będę - logoterapia jest procesem niekończącym się.
Poszukiwanie sensu trwa i jest najpiękniejszym zadaniem życia.

poniedziałek, 8 lipca 2013

ROZWÓJ MOWY I ZABAWY U DZIECKA 25 - 36 miesięcy + specyfika rozwoju mowy dzieci dwujęzycznych.



Kolejny poniedziałek z tematem: „Rozwój mowy i zabawy u małych dzieci”.

Dzisiaj ostatni IV etap 24 - 36 miesięcy.

Rodziców dzieci dwujęzycznych prosimy o zwrócenie szczególnej uwagi na PORADY DLA RODZICÓW i jak najczęstsze stosowanie się do nich, jeśli to tylko będzie możliwe. Będzie to dobry sposób na stymulowanie rozwoju językowego maluszków. Uważamy, że dzieci dwujęzyczne to grupa wymagająca szczególnej uwagi i stymulacji, jeśli chodzi o rozwój językowy.
W poprzednie poniedziałki opisywałyśmy z Faustyną I etap 0-6 miesięcy:TU, II etap 7 – 12 miesięcy TU i etap III 13-24 miesięcy TU.

UWAGA!:
Są to normy dla dzieci jednojęzycznych, więc nie mogą być odnoszone do dzieci dwu- lub wielojęzycznych w całości. Porady i wskazówki dla rodziców mogą być z powodzeniem stosowane dla dzieci dwujęzycznych – powiedziałybyśmy: są wielce wskazane!.

Jako, że normy dla naszych „dwujęzyczków” nie zostały jeszcze stworzone, staramy się, wspólnie z Wami, na podstawie obserwacji, wywiadów, badań własnych i lektur, dopisywać różnice w przyswajaniu mowy dzieci dwujęzycznych. Myślimy, że właśnie te różnice będą dla nas najciekawszą informacją.

Tak więc, dla tego etapu charakterystyczne jest to, że powinien pojawić się system języka (oczywiście w najprostszej formie) – w przypadku dzieci dwujęzycznych może to być jeden z języków dominujący w domu oraz społeczeństwie lub język matki.

Z naszych obserwacji wynika, że w tym właśnie czasie występuje „eksplozja” językowa u dzieci, które mówiły niewiele, w obydwu językach, mieszały języki. Wiele matek mówi, ze właśnie przed 3 rokiem życia dzieci zaczęły mówić dużo więcej w obu językach i dość dobrze rozróżniały języki. Oczywiście nadal zauważamy duże różnice indywidualne; dzieci niejednakowo sobie radzą z dwoma lub trzema językami. Dziecko niekiedy rozwija oba języki jednocześnie, czasem najpierw jeden, później drugi. Niektóre mogą/wolą mówić w języku dominującym w domu i społeczeństwie. Wszystko zależy od ilości czasu stykania się z danymi językami oraz indywidualnych zdolności językowych.

W przypadku norm dotyczących zasobu słownictwa, należy pamiętać, że nadal obserwujemy łączną ilość słów z języków, którymi posługuje się dziecko. Dlatego, iż dziecko może mieć różne kręgi tematyczne opanowane w różnych językach.
Bardzo często dzieci dwujęzyczne w tym wieku przejawiają już bardzo dobrą świadomość językową. Można być zdumionym, jak dwu i pół latek tłumaczy otoczeniu, które słowa są po polsku, a które po angielsku. Ta świadomość to jeden z owoców dwujęzyczności.

Pamiętajmy więc, że możemy zaobserwować jedynie (!) delikatne „opóźnienie” w stosunku do znanych norm dla dzieci jednojęzycznych, ALE! Jeżeli jest to poważniejsze opóźnienie należy to sprawdzić u specjalisty.

Pozostajemy ciągle przy zasadzie OPOL. Ale jeśli w tym czasie język otoczenia staje się językiem dominującym u dziecka ze względu na liczne kontakty z rówieśnikami, można pomyśleć o metodzie mLaH - jeżeli małżonek mówi dobrze z języku polskim i wyraża do tego chęć, możecie rozmawiać w domu (przynajmniej w niektórych sytuacjach) w języku polskim. Więcej o OPOL i mLaH TU u Faustyny.
Można u dzieci dwujęzycznych niekiedy zauważyć zachowania agresywne lub wycofania się – można je często połączyć z brakiem możliwości wyrażenia myśli i emocji w którymś z języków. Pamiętać należy, żeby nie etykietować dziecka jako niegrzeczne tylko szukać przyczyny i uczyć nazywania emocji i opisywania sytuacji.

Jeśli szukacie szczegółowych rad, proponujemy lekturę postów na naszych blogach na temat technik wczesnego wpierania rozwoju językowego u dzieci i wczesnej nauki czytania.

24 miesiąc życia
Twoje dziecko mówi coraz więcej. Jego wypowiedzi są niekiedy niewyraźne, słyszysz uproszczone dźwięki (szczególnie przy trudnych głoskach języka polskiego), przestawia sylabki lub głoski w słowach, skraca wyrazy np.: niunia (nózia); biba (ryba); gangan (bałwan), laly (okulary); iby (grzyby), midor (pomidor), oć (chodź), koplety (kotlety). Ma do tego jeszcze prawo. Uczy się zasad języka.

Zauważysz:
- stały wzrost słownictwa (pojawiają się nazwy ubrań, jedzenia, części ciała, owoców)
- dużą liczbę zdrobnień np. nózia, kotek, żabka, autko
- wypowiedzi są dwuwyrazowe: np.: Daj to! Mama śpi, Ciocia bach., Nie ma biby (ryby). Tata je. Mama oć! (chodź)
- początki odmiany: Mama piła, Tata pił, Tata pił. Mama – nie ma mamy. Pies – nie ma psa. Tata je zupę. Mama pije kawę.
- w odmianie czasownika najczęściej używana jest 3 os. lp, także w znaczeniu 1 os. : Jaś pije (Ja piję); Zosia idzie (Ja idę).

Twoje dziecko:
• zaczyna umieszczać prawidłowo klocki w otworach o zróżnicowanej wielkości i kształcie (w układankach,
• potrafi reagować na polecenia połóż, przynieś, podaj
• umie dopasować pary zabawek, dobiera obrazek do przedmiotu
• potrafi rozpoznawać role płciowe - np pokazać na obrazkach przedmioty, które należą do mężczyzn, które do kobiet
• lubi proste zabawy konstrukcyjne

Porady dla rodziców:
• Od pewnego już czasu dziecko może wydawać ci się zafascynowane telewizją. Posadzenie malucha przed ekranem to bardzo atrakcyjna perspektywa dla zmęczonych rodziców. Ale UWAGA! regularne oglądanie telewizji zwłaszcza w tak małym wieku wykształca pasywność ruchową i intelektualną, znacząco opóźnia rozwój języka i rozwój społeczny – jest więc bardzo niebezpieczne!
• W czasie wspólnej zabawy sprawdź czy twój maluch spełnia polecenia typu: połóż, przynieś podaj – np. Podaj mi tę książeczkę, Przynieś mi lalę, proszę.
• Pamiętaj o zadawaniu pytań – powinno ich być coraz więcej: KOGO?, JAKI? JAKA? JAKIE? CZEGO NIE MA? Z KIM IDZIE? KOMU DAJE?
• Czytaj z dzieckiem! Opowiadaj! Wspólna lektura niech będzie waszym rytuałem.
• Zachęcaj do czytania samogłosek i onomatopei (BE, MU, ME, IHA itp.)

30 miesiąc życia
Mowa dziecka rozwija się szybko i intensywnie. Dziecko zaczyna opowiadać, zadawać dużo pytań. Zauważysz gwałtowny wzrost słownictwa, dużą liczbę zaimków np.: w lesie, pod krzesłem, na stole, do babci; tworzenie neologizmów: Np. kamieniek, balonek; pojawiają się przyimki i spójniki: Ola i Ela śmiały się, Płacze, bo upadła, Ola myje się, żeby była czysta.

Twoje dziecko: • rozpoczyna zabawy tematyczne, np. w strażaków, w gotowanie obiadu, w sprzedawanie w sklepie...
• wzbogaca repertuar naśladowanych czynności, wykonuje ich sekwencje: np. kładzie lalę, śpiewa kołysankę, przykrywa kołderką
• składa obrazki z połówek
• dopasowuje klocki według koloru, wielkości i kształtu
• powtarza melodie
• bardzo lubi rysować, rysuje kształty szpiczaste, jajowate, koliste


Porady dla rodziców:
• Bardzo ważne jest wspólne czytanie książeczek, opowiadanie, zadawanie pytań!
• Śpiewajcie razem dużo.
• Bawcie się pacynkami w teatrzyk – wchodzenie w różne role jest ważną dla dziecka zabawą.
• To czas fascynacji kredkami, farbami, plasteliną....Dziecko bardzo lubi wyrażać siebie przy pomocy tych „form artystycznych”. Jego rysunki i wyroby mogą się stać okazją do wspólnej zabawy, czy rozmowy: „O jaki piękny rysunek! Co to jest? A tutaj?” Niekiedy maluch zadziwi Cię swoja odpowiedzią, czasem nie będzie chciał rozmawiać, nie nalegaj, pozostaw go wówczas w jego tajemniczym ogrodzie...
• W tym okresie maluch lubi układać dwu-, trzy-częściowe układanki. To okazja, aby wprowadzić do repertuaru wspólnych zabaw bardzo proste gry planszowe, domino, lotto obrazkowe, memory.

36 miesiąc życia
Obserwujesz stały wzrost słownictwa, pojawiają się głoski trudniejsze (brak jedynie głosek dziąsłowych sz, rz, cz, dż), stopniowo ustępuje charakterystyczna miękkość spółgłosek. Dziecko buduje coraz ładniejsze i dłuższe zdania – dzięki temu widoczny jest wzrost możliwości rozmowy z innymi ludźmi.
Powinno się pojawić wyraźne rozróżnienie spółgłosek: w, f ; k, g. Pamiętaj, że w tym czasie, błędy to różne analogie a pojawianie się ich to też znak aktywnego uczenia się (oni ją, powią, Elo!, ona leciła, były i siedziły, kamieniek, wujku Robertu! Śpił, nie ma sola (soli))

Twoje dziecko:
• jeździ na trójkołowym rowerku
• rzuca, kopie, próbuje łapać piłkę
• buduje wieżę z 8 klocków,
• potrafi ułożyć przedmioty według kryterium użycia, np. samochody razem, ludziki razem, owoce razem, itp...
• naśladuje sekwencje (np. ruchu)
• składa obrazek z 3 części
• podejmuje zabawy tematyczne z rówieśnikami
• potrafi powiedzieć, co narysowało na rysunku

Porady dla rodziców:
• Pamiętaj nadal, iż bardzo ważne jest wspólne czytanie książeczek, opowiadanie, zadawanie pytań!
• Słuchaj, co mówi Twoje dziecko, staraj się zapytać o to, o czym opowiada, wyrażaj swoje zainteresowanie, pomagaj opisywać i nazywać emocje.
• To dobry moment na wspólne zabawy ruchowe, śpiewanie i tańczenie. Dziecko z przyjemnością będzie się uczyć piosenek i wierszyków z gestami, które potrafi już powtarzać, np: Głowa, ramiona, kolana, piety, W leśniczówce za lasem, Idzie kominiarz po drabinie
• Dzieci w tym wielu uwielbiają zagadki i zgadywanki – wykorzystaj to w momentach, kiedy trzeba szybko zająć uwagę dziecka – np. w samochodzie, podczas ubierania.
• Wykorzystuj wszelakie gry (też i planszowe do wspierania rozwoju językowego)
• Skoncentruj się na tym by dziecko SŁUCHAŁO języka polskiego – ( audiobooki, programy słuchowe) a nie oglądało filmy i tv (na filmy przyjdzie czas)

piątek, 5 lipca 2013

Pożyteczne z półeczki: ZABAWY TUTUSIA - dla naszych dzieci....

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć o ZABAWACH TUTUSIA - zestawach książeczek w teczuszkach, które stworzyłyśmy z Faustyną Mounis jakiś czas temu. Teraz chcemy je Wam pokazać, jakie są miłe i sympatyczne - bo dostajemy pytania o nie i wyrzuty, że nic nie mówimy, że takie książeczki z naszych pomysłów powstały.
Pisałyśmy po nocach, z dziećmi pierwszymi i kolejnymi:-)
Całe szczęście nasze dzieci je uwielbiają. Dzisiaj wyjęłam teczuszki, aby zrobić kilka zdjęć i Makuś zrobił mi awanturę, że dawno nie czytaliśmy! (no fakt...jakieś trzy tygodnie stały na półce...)

Oto ZABAWY TUTUSIA:



Zapraszam więc na krótką prezentację pierwszego zestawu zatytułowanego GDZIE JESTEŚ? U Faustyny poczytacie o drugim pt. Z BABCIĄ I DZIADKIEM.

GDZIE JESTEŚ? to zestaw edukacyjny wspomagający rozwój mowy, przeznaczony dla dzieci od 1 do 3 roku życia. Ale jak pokazuje praktyka (patrz poniżej - zdjęcia potwierdzają) starsze dzieci chętnie bardzo sięgają po "TUTKI" - Maksymilian próbuje samodzielnie czytać. Zadaje coraz to dociekliwsze pytania. Odszyfrowuje humor komiksu o bocianie i żabie na innych płaszczyznach, niż rok temu. Pytanie „Gdzie?" jest jednym z ulubionych pytań dziecięcych. Szukanie, chowanie, zabawa w „a kuku" jest dla dziecka ogromna radość. A jednym z największych jego odkryć jest to, że to, czego się nie widzi może istnieć.

ZABAWY TUTUSIA są częścią programu „Zaczynamy od zabawy” (www.od-zabawy.pl), którego celem jest wspomaganie rozwoju dziecka i pogłębianie jego relacji z osobą dorosłą poprzez wspólną, radosną zabawę.

W pudełku znajdują się książeczki i karty do zabaw z maluchem. Starannie dobrane, proste teksty oraz barwne ilustracje młodych grafików zapewniają atrakcyjną i wartościową publikację dla najmłodszych. W skład „Zabaw Tutusia” wchodzą książeczki o przygodach Jasia i Tutusia, perypetiach Hipopotama Niezdarka i Motylka Miłka, życiu rodzinnym w domu Oli i Kuby, a ponadto komiks o bocianie i żabie, rozmówki – Ploteczki Łyżeczki i Szczoteczki, Świat pieska Łatka i kotka Łapka, pomysł na zabawę paluszkowo-ruchową dziecka z dorosłym oraz karty z prostymi układankami lub zabawami, wymagającymi aktywności małego dziecka.
Piękna GALERIA PRODUKTU znajduje się na stronie wydawnictwa WIR: Spójrzcie TU.

A poniżej dzisiaj Ala - zagląda w oczy tytułowemu słonikowi TUTUSIOWI:



I Alicja i Makuś uwielbiają zabawę paluszkowo-ruchowe, do której jest plansza. Niestety zdjęć brak, bo ruszali się przy tym za bardzo jak na mój aparat-telefon :-(

Makuś próbuje sam czytać książeczkę JAŚ I TUTUŚ:



Makuś "wczuwa się" w żabę - komiks BOCIAN I ŻABA:



Makus wyszukuje szczegóły na planszy O KOTKU ŁATKU I PIESKU ŁAPKU:



ZABAWY TUTUSIA są opatrzone znaczkiem POLA DWUJĘZYCZNOŚĆ - czyli są polecane dla dzieci dwujęzycznych. Dodatkowym atutem są opracowane przez nas ćwiczenia językowe umieszczone na stronie www.od-zabawy.pl TU.

Takie są te ZABAWY TUTUSIA - jeśli się Wam spodobały to zachęcam to odwiedzin księgarni internetowej wydawnictwa WIR: ZABAWY TUTUSIA.

Patroni medialni ZABAW TUTUSIA to:


Witam w okieneczkach: Anię, N., i Elę G.

środa, 3 lipca 2013

Książki "bez filtrów".



U Aniuka TU ostatnio pojawiły się na półeczce z książkami książki "bez filtra". U nas też takie są - Maksymilian bardzo lubi te książki.
Nie lubi baśni, nie radzi sobie z ich przekazem.
Lubi te książki "o życiu wprost".
A my rodzice mamy wtedy setki: "dlaczego?" i o to chodzi, tak jak napisała Ania - takie książki są pretekstem do ważnych, poważnych rozmów. Nie ma co ich unikać, a można sobie pomóc, chociażby w tym "jak zacząć rozmawiać o trudnych sprawach".

Jedna z książeczek to:
A JA CZEKAM


A ja czekam... autorstwa Davide'a Cali z czarno-białymi ilustracjami Serge'a Blocha.
Biel tła i czerń delikatnej kreski podkreślone zostają pojawiającą się na każdej stronie czerwoną nitką. To nitka wiążąca wszystkie momenty naszego życia w całość. Na 56 stronach czarno-białe postaci snują historię, która może być historią naszą, historią naszych bliskich, naszych rodziców lub dziadków. To ciąg wydarzeń: radosnych i smutnych, oczekiwanych i niespodziewanych, ale zawsze poruszających do głębi.

Są takie obrazki, a pytań do nich cichych i cichszych sto:

i takie, które wywołują rozmowy i opowiadania:



Druga książka, totalnie trudna dla mnie. Maksymiliana czaruje, bo tam to dopiero pytania "dlaczego?" otwierają dyskusje...:
ALLE KINDER EIN ABC DER SCHADENFREUDE; A. Kuhl, M. Schmitz-Kuhl:



Niełatwe tematy, ale konieczne.

poniedziałek, 1 lipca 2013

ROZWÓJ MOWY I ZABAWY U DZIECKA 13-24 miesięcy + specyfika rozwoju mowy dzieci dwujęzycznych.



Kolejny poniedziałek z tematem: „Rozwój mowy i zabawy u małych dzieci”.

Dzisiaj III etap 13-24 miesięcy.

Rodziców dzieci dwujęzycznych prosimy o zwrócenie szczególnej uwagi na PORADY DLA RODZICÓW i jak najczęstsze stosowanie się do nich, jeśli to tylko będzie możliwe. Będzie to dobry sposób na stymulowanie rozwoju językowego maluszków. Uważamy, że dzieci dwujęzyczne to grupa wymagająca szczególnej uwagi i stymulacji, jeśli chodzi o rozwój językowy.
W poprzednie poniedziałki opisywałyśmy z Faustyną I etap 0-6 miesięcy:TU i II etap 7 – 12 TU

Za tydzień ostatni IV odcinek - przedstawimy rozwój mowy i zabawy u dzieci: 24 – 36 miesięcy.

UWAGA!:
Są to normy dla dzieci jednojęzycznych, więc nie mogą być odnoszone do dzieci dwu- lub wielojęzycznych w całości. Porady i wskazówki dla rodziców mogą być z powodzeniem stosowane dla dzieci dwujęzycznych – powiedziałybyśmy: są wielce wskazane!.

Jako, że normy dla naszych „dwujęzyczków” nie zostały jeszcze stworzone, postaramy się, wspólnie z Wami, na podstawie obserwacji, wywiadów, badań własnych i lektur, dopisywać różnice w przyswajaniu mowy dzieci dwujęzycznych. Myślimy, że właśnie te różnice będą dla nas najciekawszą informacją.

Tak więc, dla tego etapu charakterystyczne jest to, że widzimy już wyraźne początki kształtowania się systemu językowego.

W rozwoju mowy dzieci dwujęzycznych mogą pojawić się właśnie w tym momencie pierwsze widoczne różnice. Dzieci dwujęzyczne mogą mówić nieco mniej, mogą się pojawiać pierwsze mieszanki językowe. Możemy spodziewać się różnych dróg rozwoju językowego u „dwujęzyczków” – istnieją bardzo duże różnice indywidualne; dzieci niejednakowo sobie radzą z dwoma lub trzema językami. Dziecko niekiedy rozwija oba języki jednocześnie, czasem najpierw jeden, później drugi. Niektóre mogą/wolą mówić w języku dominującym w domu i społeczeństwie. Wszystko zależy od ilości czasu stykania się z danymi językami oraz indywidualnych zdolności językowych.

Według nas najważniejsze jest aby obserwować rozwój językowy, sprawdzać, czy dziecko szuka komunikacji, dąży do niej i czy rozumie: czy rozumie proste polecenia, proste pytania (odpowiada działaniem, wskazywaniem, gestem) czy szuka kontaktu wzrokowego, ciągnie za rękaw, usiłuje zwrócić uwagę dorosłego.

W przypadku norm dotyczących zasobu słownictwa, należy pamiętać, że obserwujemy łączną ilość słów z języków, którymi posługuje się dziecko. Dlatego, iż dziecko może mieć różne kręgi tematyczne opanowane w różnych językach: np. słownictwo dotyczące jedzenia i kuchni zna w jednym języku, słownictwo o gimnastyce i ćwiczeniach ruchowych w innym.

Pamiętajmy więc, że możemy zaobserwować jedynie (!) delikatne „opóźnienie” w stosunku do znanych norm dla dzieci jednojęzycznych, ALE! Jeżeli jest to poważniejsze opóźnienie należy to sprawdzić u specjalisty.

Proszę nie stosować się do „rad” płynących bardzo często z otoczenia (też z przedszkola), żeby matka mówiła do dziecka w języku kraju przyjmującego, albo, żeby rodzic zrezygnował z języka ojczystego na korzyść języka kraju przyjmującego. Pozostajemy ciągle przy zasadzie OPOL.
Jeśli szukacie szczegółowych rad, proponujemy lekturę postów na naszych blogach na temat technik wczesnego wpierania rozwoju językowego u dzieci i wczesnej nauki czytania.

13-16 miesiąc życia<br> Dziecko w tym czasie uczy się posługiwać nazwami osób, przedmiotów. Zna określenia przynajmniej kilku czynności: am am, pije, aaa, bach.
Najwięcej wypowiada wyrazów prostych, zbudowanych z sylabek łatwych do wypowiedzenia na przykład BUTY, NOGA, OKO, MAMA, TATA, ME, MU, BE, KU KU, KO KO.

Jest to czas, kiedy widzisz jak dziecko domaga się Twojej uwagi, zwraca też Twoją uwagę na różne przedmioty, osoby i sytuacje – pokazuje rączką i mówi, np.: BACH!, OOO!, TATA!, O! PI PI, O! MU!. Doskonali w ten sposób zdolność dzielenia uwagi z innymi osobami.

Twoje dziecko:
• buduje wieżę z 2-3 klocków
• zaczyna używać gestów, które mają przedstawiać przedmioty z otaczającego świata, np.: zaciśnięta piąstka przy uchu to dla malucha telefon
• potrafi chwycić rzeczy zgiętym kciukiem i palcem wskazującym – jak szczypcami

Porady dla rodziców:
• Maluch na pewno domaga się wspólnej lektury, pozwól mu wziąć książeczkę do ręki, dotykać, „czytać” samemu...smak lektury nabywa się bardzo wcześnie!
• Przy lekturze książeczek opowiadaj, pokazuj, zadawaj wiele pytań.
• Wprowadź wiele krótkich wierszyków, rymowanek i piosenek.
• Ważne, aby pamiętać o zabawie naprzemiennej: raz daną czynność wykonuje dziecko, raz ty (wspólna zabawa autkiem, karmienie lalki itp.)
• Maluch przepada za zabawami ruchowymi, bo najczęściej już od pewnego czasu
• samodzielnie chodzi i przemieszcza się, uwielbia biegać, bawić się piłką, biegać za innymi dziećmi, „szaleć z tatą”, wspinać się po schodach, czy różnych przeszkodach
• Gdy dziecko odkrywa nowa zabawkę, siądź przy nim i obserwuj z zainteresowaniem i z uśmiechem co robi, ważne, by samo dokonywało pierwszych manipulacji, później przyjdzie czas na wspólną zabawę, kiedy pokażesz mu inne rozwiązania i pomysły

18 miesiąc życia
Jest to bardzo miły do rodzica czas – dziecko wypowiada coraz więcej nowych słów, bardzo szybko je zapamiętuje, chętnie powtarza. Możesz zauważyć, że doskonale rozumie twoje wypowiedzi – szczególnie proste zdania, polecenia, zakazy.
Usłyszysz wypowiedzi w większości jednowyrazowe, niekiedy dwuwyrazowe bez odmiany Daj am am., Lala ała, Boli noga, Kotek fe, Zosia bach; wyrazy wieloznaczne, wykrzykniki, onomatopeje: KWA KWA, HALO, KUM KUM,
Charakterystyczny jest brak odmiany i zatarte różnice między częściami mowy: da (znaczy daj, dała, daje itp.), myju (mycie, myję, myje), piciu (picie, piję), bam (piłka i coś spadło).
Rozwija się rozumienie prostych zdań (głównie poleceń i zakazów): Nie ruszaj, Nie dotykaj, Idź do taty. Przynieś misia.

Twoje dziecko:
• zaczyna w zabawie naśladować, co robi dorosły, np. usypia lalę kołysząc ją w ramionach
• potrafi bawiąc się udawać, że np. klocek to telefon, a kamyki to ziemniaczki, itp.
• zaczyna rozpoznawać siebie w lustrze
• lubi się bawić we wsypywanie drobnych przedmiotów do różnych pojemników, przewożenie ich z miejsca na miejsce w wózkach i samochodach, wysypywanie, ciągnięcie za sobą zabawek na sznurku lub ich popychanie...
• przepada za przedmiotami codziennego użytku – klucze, pokrywki lub naturalnymi – kasztany, patyczki, liście
• bawi się z przyjemnością koło rówieśnika, ale jeszcze nie współdziała razem z nim
• rysuje proste kreski, linie ukośne, zygzaki, bazgroły
• buduje wieżę z 4-5 klocków

Porady dla rodziców:
• Maluch zaczyna coraz więcej bawić się w naśladowanie tego, co robią inni – to czas zabaw z lalkami, samochodami, dziecięcymi serwisami do kawy itp. Spróbuj czasem bawić się razem z nim, zastanów się jak możesz włączyć się do wspólnej zabawy nie przeszkadzając mu, czasem zaproponuj mu odgrywanie jakiejś prostej sytuacji, nazywaj przy tym co robicie „Teraz zrobimy zupę dla taty. O jaka dobra zupka! Mniam, mniam”
• W tym wieku chłopcy często chętnie bawią się zabawową kuchenką czy lalką, a dziewczynki samochodami – to ważne dla ich rozwoju.
• Nie zapominaj o czytaniu książeczek!!! Zadawaj dużo prostych pytań: KTO?, CO?, CO TO? GDZIE? CO ROBI? Opowiadaj.
• Dbaj o prawidłowy chwyt rączki na ołówku.

24 miesiąc życia
Twoje dziecko mówi coraz więcej. Jego wypowiedzi są niekiedy niewyraźne, słyszysz uproszczone dźwięki (szczególnie przy trudnych głoskach języka polskiego), przestawia sylabki lub głoski w słowach, skraca wyrazy np.: niunia (nózia); biba (ryba); gangan (bałwan), laly (okulary); iby (grzyby), midor (pomidor), oć (chodź), koplety (kotlety). Ma do tego jeszcze prawo. Uczy się zasad języka.

Zauważysz:
- stały wzrost słownictwa (pojawiają się nazwy ubrań, jedzenia, części ciała, owoców)
- dużą liczbę zdrobnień np. nózia, kotek, żabka, autko
- wypowiedzi są dwuwyrazowe: np.: Daj to! Mama śpi, Ciocia bach., Nie ma biby (ryby). Tata je. Mama oć! (chodź)
- początki odmiany: Mama piła, Tata pił, Tata pił. Mama – nie ma mamy. Pies – nie ma psa. Tata je zupę. Mama pije kawę.
- w odmianie czasownika najczęściej używana jest 3 os. lp, także w znaczeniu 1 os. : Jaś pije (Ja piję); Zosia idzie (Ja idę).

Twoje dziecko:
• zaczyna umieszczać prawidłowo klocki w otworach o zróżnicowanej wielkości i kształcie (w układankach,
• potrafi reagować na polecenia połóż, przynieś, podaj
• umie dopasować pary zabawek, dobiera obrazek do przedmiotu
• potrafi rozpoznawać role płciowe - np pokazać na obrazkach przedmioty, które należą do mężczyzn, które do kobiet
• lubi proste zabawy konstrukcyjne

Porady dla rodziców:
• Od pewnego już czasu dziecko może wydawać ci się zafascynowane telewizją. Posadzenie malucha przed ekranem to bardzo atrakcyjna perspektywa dla zmęczonych rodziców. Ale UWAGA! regularne oglądanie telewizji zwłaszcza w tak małym wieku wykształca pasywność ruchową i intelektualną, znacząco opóźnia rozwój języka i rozwój społeczny – jest więc bardzo niebezpieczne!
• W czasie wspólnej zabawy sprawdź czy twój maluch spełnia polecenia typu: połóż, przynieś podaj – np. Podaj mi tę książeczkę, Przynieś mi lalę, proszę.
• Pamiętaj o zadawaniu pytań – powinno ich być coraz więcej: KOGO?, JAKI? JAKA? JAKIE? CZEGO NIE MA? Z KIM IDZIE? KOMU DAJE?
Czytaj z dzieckiem! Opowiadaj! Wspólna lektura niech będzie waszym rytuałem.
Zachęcaj do czytania samogłosek i onomatopei (BE, MU, ME, IHA itp.)

Witam Anię w "okieneczkach".